Szef PO Grzegorz Schetyna powiedział, że nie chce, by Ryszard Petru kończył przygodę z polityką i zapewnił, że będzie trzymał za niego kciuki. Pytany, czy Petru ma "otwarte drzwi" w Platformie, Schetyna podkreślił, że wielokrotnie już to mówił.

Petru - były lider i założyciel Nowoczesnej, który w ubiegły piątek opuścił tę partię - zaprosił w niedzielę na Twitterze do współpracy "wszystkich, którzy chcą pracować merytorycznie dla Polski". Polityk podał, by kontaktować się z nim za pośrednictwem maila. Według informacji PAP, celem niedzielnego apelu jest zbudowanie zaplecza merytorycznego w całej Polsce dla stowarzyszenia Plan Petru i pozyskanie nowych członków.

Schetyna w rozmowie w Radiu Zet wyraził nadzieję, że nowy projekt Ryszarda Petru powiedzie się. "Jeżeli Petru chce pisać nowy projekt polityczny i go tworzyć to mam nadzieję, że mu się uda. On wiele zrobił dla polskiej polityki. Nie rozumiem tylko tego wyjścia i tych gestów" - powiedział szef PO.

Pytany, czy Petru ma "otwarte drzwi" w PO, Schetyna podkreślił, że "cały czas, wielokrotnie" to mówił. "Nie chcę, żeby Petru kończył swoją przygodę z polityką, będę zawsze trzymał za niego kciuki. Ryszard ważne żebyś był w polityce, ważne żeby energia, którą masz nie poszła na marne" - powiedział Schetyna zwracając się do Petru.

Szef PO zaznaczył, że aby "zrobić od zera partię polityczną i osiągnąć poparcie 8 proc., to jest duża rzecz". "Ja z szacunkiem do tego podchodzę. To był wielki projekt (Nowoczesna - PAP). Chodzi o to, żeby tego nie zmarnować" - zaznaczył.

Zaznaczył przy tym, że nie odnosi wrażenia, że najnowsze zamierzania b. lidera Nowoczesnej, "to projekt przygotowany i Ryszard Petru zmierza drogą, którą zaplanował". "Dużo tu jest emocji i odreagowywania na rzeczywistość" - stwierdził Schetyna.

"Rozumiem, że to są emocje, a nie kalkulacja polityczna. Jestem zasmucony, jeśli będzie to rozjechanie się projektu. Z szacunkiem doceniam jego (Petru) dokonania i wolę żebyśmy pamiętali o projekcie Nowoczesna" - powiedział szef PO.