Premier Izraela Benjamin Netanjahu oskarżył w środę przywódcę Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa o antysemityzm i negowanie Holokaustu. W poniedziałek Abbas powiedział, że prześladowanie europejskich Żydów było spowodowane ich własnym postępowaniem.

"Wzywam międzynarodową społeczność do potępienia wyraźnego antysemityzmu Abu Mazena (pseudonim Abbasa - PAP) (...)" - napisał na Twitterze Netanjahu. Dodał, że słowa Abbasa to "szczyt ignorancji".

W poniedziałkowym przemówieniu w Palestyńskiej Radzie Narodowej Abbas powiedział, że wrogie postawy wobec Żydów w Europie były spowodowane ich "społeczną funkcją", w tym lichwą, a nie religią. Dodał, że "z historii wynika, iż nie ma podstaw dla istnienia ojczyzny Żydów".

Ambasador USA w Izraelu David Friedman napisał w środę na Twitterze, że "Abu Mazen sięgnął nowego dna". "Do wszystkich, którzy myślą, że Izrael jest przyczyną tego, że nie ma pokoju - pomyślcie jeszcze raz" - dodał.

Biuro Abbasa odmówiło komentarza w tej sprawie.