Oszustwo skarbowe polegające na wyłudzeniu podatku VAT na podstawie fikcyjnych faktur ujawniła kujawsko-pomorska KAS - poinformowało w poniedziałek w komunikacie Ministerstwo Finansów. Według MF udało się zabezpieczyć 37 mln zł.

Zatrzymano też dwie osoby biorące udział w procederze, w wyniku którego Skarb Państwa mógł stracić ponad 83 mln zł - poinformował resort. Akcja kujawsko-pomorskiej KAS została przeprowadzona we współpracy z Prokuraturą Regionalną w Warszawie i Zarządem CBŚP w Warszawie.

"Na trop oszustwa wpadli w styczniu 2018 roku wywiadowcy i analitycy z kujawsko-pomorskiej KAS. Na podstawie informacji operacyjnych oraz danych z systemów analityczno-informatycznych w precyzyjny sposób zidentyfikowali oszustwo skarbowe, które polegało na wystawianiu dokumentów poświadczających nieprawdę i podejmowaniu czynności utrudniających stwierdzenie przestępnego pochodzenia środków płatniczych" - czytamy w komunikacie.

"Nielogiczność danych w składanych deklaracjach wskazywała, że podejrzana spółka prowadziła działalność gospodarczą w oderwaniu od zasad rynkowych. Ponadto spółka oraz podmioty znajdujące się w łańcuchu fikcyjnych dostawców krajowych nie składali plików JPK VAT" - dodaje komunikat.

Przeprowadzona analiza wykazała, informuje resort, że w okresie zaledwie pół roku spółka powinna odprowadzić do budżetu państwa podatek VAT w wysokości ponad 83 mln zł z tytułu sprzedaży krajowej kontraktów terminowych na gaz, pochodzących z nabyć wewnątrzwspólnotowych od unijnego kontrahenta.

"Aby uniknąć zapłaty podatku VAT podmiot rozliczał w deklaracjach VAT fikcyjne zakupy internetowych usług telekomunikacyjnych VoIP na kwotę 446 mln zł, które zostały udokumentowane 143 fakturami VAT wystawianymi w łańcuchu nierzetelnych firm" - informuje komunikat.

"Firmy te rozliczały sygnały VoIP z egzotycznych krajów takich jak Uganda, Ghana, Senegal, Zimbabwe, Togo, Haiti. Ponadto dla uwiarygodnienia fikcyjnego obrotu, płatności na rzecz i pomiędzy polskimi podmiotami odbywały się poprzez platformę płatniczą zlokalizowaną w Malezji. Jest to forma rozliczeń charakterystyczna dla oszustw podatkowych, która ma na celu uniemożliwienie blokad rachunków bankowych przez polskie organy" - czytamy.

Według MF przestępcy działali w okresie od maja 2017 roku do marca 2018 roku w Warszawie, w innych miastach na terenie Polski jak też poza granicami kraju.

W sprawę zaangażowana została Prokuratura Regionalna w Warszawie oraz organy ścigania - informuje resort.

"Wspólne działania służb pozwoliły na zatrzymanie podejrzanych, a co najważniejsze, na zablokowanie rachunków bankowych podmiotu biorącego udział w oszustwie, na kwotę 37 mln zł. Ostatnia transza blokady w wysokości 1,5 mln zł była możliwa dzięki informacji udzielonej przez STIR o otwarciu przez spółkę nowego rachunku bankowego" - głosi komunikat.

Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie. Według MF dokonano pierwszych przesłuchań, przeszukane zostały siedziby i miejsca prowadzenia działalności podejrzanych podmiotów. Zabezpieczona została dokumentacja księgowa i dyski komputerowe, a kontrolę w spółce dokonującej oszustw prowadzi również Kujawsko-Pomorski Urząd Celno-Skarbowy.