Po ponad 20 latach trzeba poważnie zastanowić się nad zmianami obecnej konstytucji; dostosować ją do wymogów współczesnej rzeczywistości politycznej i społecznej w Europie i w świecie - powiedział marszałek Sejmu Marek Kuchciński podczas prezentacji wyników Ankiety Konstytucyjnej 2017,



W prezentacji ankiety, która odbyła się w poniedziałek w Warszawie, wzięli udział także m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicepremier Beata Szydło, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin, szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

"Mamy świadomość, że po przeszło 20 latach trzeba poważnie zastanowić się nad zmianami obecnej konstytucji; dostosować ją do wymogów współczesnego narodu i współczesnej rzeczywistości politycznej i społecznej w Europie i w świecie" - podkreślił Kuchciński.

Jak zaznaczył, "przed prawie dwoma laty, aby rozpocząć dyskusję ws. uchwalenia nowej konstytucji prezes PiS Jarosław Kaczyński zwrócił się do grona wybitnych ekspertów z prośbą o przygotowanie, przedstawienie swoich opinii na temat zmian". Jak zaznaczył marszałek, prezes PiS zwrócił się z tą prośbą m.in. do prof. Anny Łabno, prof. Bogusława Szmulika oraz do nieżyjącego już prof. Bogusława Banaszaka.

"Chodzi nam o poznanie opinii wybitnych uczonych, ekspertów, które pomogą nam w pracach w przyszłości nad nową konstytucją" - powiedział Kuchciński dziękując profesorom za zaangażowanie się w ankietę konstytucyjną.

Zaprezentowane w poniedziałek opracowanie zawierające wyniki ankiety konstytucyjnej liczyło ponad 260 stron. Kuchciński ocenił, że ten dokument niewątpliwie wprowadzi nas do debaty publicznej nad ustawą zasadniczą.

Prof. Łabno tłumaczyła, że biorący udział w ankiecie eksperci musieli odpowiedzieć na kilkanaście szczegółowych pytań. Jak dodała, ankieta dotyczyła czterech głównych zagadnień: zasad konstytucji, statusu jednostki, systemu rządów oraz sądów.

"Tylko w jednym przypadku pojawił się pogląd, że w konstytucji należałoby umieścić dodatkowy rozdział poświęcony zasadom ustroju gospodarczego. W pozostałych pracach ankietowych taki pogląd się nie pojawił, aczkolwiek były przedłożone uwagi dotyczące prawa własności" - zauważyła profesor.

Jak poinformowała, zwrócono uwagę na potrzebę uregulowania najistotniejszych kwestii członkostwa w Unii Europejskiej, przede wszystkim, jeśli chodzi o podkreślenie nadrzędności konstytucji i ustalenie zasad implementacji prawa unijnego.

Prof. Łabno dodała, że w odpowiedziach na pytania ankietowe "bardzo wyraźnie pojawiło się zaakcentowanie znaczenia zasady suwerenności narodu", przede wszystkim w relacji ze sposobem wykonywania władzy.

Jak mówiła, w ankiecie został omówiony "szeroko pojęty system rządów" w Polsce, a w tym pozycja ustrojowa prezydenta. "To są te fundamentalne kwestie, które w każdej konstytucji uregulowane być muszą" - oświadczyła.

Jak mówiła, większość ankietowanych wskazała, "że podstawowym celem powinno być stworzenie jednego, silnego ośrodka władzy". "Mam tu przede wszystkim na myśli władzę wykonawczą - ośrodka, który nie byłby skonfrontowany z innym - prezydenckim" - wyjaśniła.

Prof. Łabno oceniła, że "powinniśmy system fundamentalnie zmienić". Zaznaczyła, że "najłatwiej to odnieść do wzorca kanclerskiego - silnego Prezesa Rady Ministrów". Jednocześnie powiedziała, że wzmocnienie roli premiera oznaczałoby "marginalizację prezydentury w stosunku do dzisiejszych rozwiązań".

Profesor podkreśliła również, że mimo takiego "usytuowania głowy państwa" - przy m.in. umiejętnościach politycznych - prezydent miałby "ogromne możliwości uczestniczenia we władzy politycznej".

Łabno zaznaczyła, że jeden z ekspertów zaproponował "czysty system prezydencki, zupełnie na wzór amerykański". "Ale to jest odosobniony pogląd" - wskazała.

Odnosząc się natomiast do władzy ustawodawczej - mówił Łabno - mamy obecnie dwie izby (Sejm i Senat) i nikt nie powiedział, że należy to zmienić. Zaznaczyła jednak, że eksperci wskazywali na koncepcję nieco "innego sposobu powoływania, bardziej konkretnych, zdecydowanych kompetencji, także w dziedzinie kontroli".

Wskazywano też - jak dodała - że według niektórych ekspertów Senat mógłby pełnić funkcje związane ze współpracą międzynarodową, w tym z Polonią.

"Proponowane także jest wydłużenie kadencji Senatu, rozdzielenie kadencji Sejmu i Senatu i odrębne kompetencje" - powiedziała Łabno.

Z kolei jeśli chodzi o władzę sądowniczą, eksperci - jak mówiła Łabno - odnieśli się m.in. "do usytuowania Trybunału Konstytucyjnego".

"Część proponowała, by przenieść tę instytucję do rozdziału dotyczącego instytucji kontroli państwowej (...), a druga koncepcja to całkowita rezygnacja z TK i przekazanie jego uprawnień Sądowi Najwyższemu" - wskazywała.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin komentując wyniki ankiety powiedział, że PiS od dawna uważa, iż obecna konstytucja nie spełnia oczekiwań, które "przed nami jako krajem i społeczeństwem stoją". "Chcemy nad tą nową konstytucją pracować właśnie w taki profesjonalny sposób, czyli zbierać materiały od osób, które w tej sprawie mogą się kompetentnie wypowiedzieć" - mówił.

"Potem na podstawie tych opinii wykuwać jakieś nowe konkrety" - dodał.

W maju 2016 r. prezes PiS powiedział, że potrzebna jest zmiana konstytucji. Również prezydent Andrzej Duda wyraził pogląd, że należy się pochylić nad konstytucją z 1997 roku, dokonać wnikliwej jej oceny i przygotować rozwiązania.

Rzeczniczka partii Beata Mazurek poinformowała wówczas, że PiS chce "zmiany w konstytucji, rozpocząć od dyskusji wewnątrz partii" z ekspertami i konstytucjonalistami.

Jak wówczas mówiła, kolejnym krokiem miała być ankieta konstytucyjna z udziałem prawników, konstytucjonalistów, politologów. Efektem tej ankiety - podkreśliła Mazurek - będą "propozycje, które byłyby dyskutowane ze wszystkimi siłami politycznymi i dawałyby podstawę ku temu, by w sposób merytoryczny odnieść się do tego, w jakim zakresie, w jakim kształcie obecną konstytucję należałoby zmienić".

Rzecznik PiS zapowiedziała wówczas, że po debacie wewnątrz partii, zostaną wypracowane konkretne wnioski.