Sąd w Belgradzie wydał w środę pierwsze wyroki na siedmiu dżihadystów, którzy walczyli w Syrii bądź rekrutowali ochotników do walk w tym kraju. Skazano ich na kary więzienia od siedmiu do 11 lat.

Oskarżono ich o "terroryzm, finansowanie terroryzmu, rekrutowanie i szkolenie bojowników".

Czterej oskarżeni mężczyźni byli obecni na sali rozpraw, a trzech sądzono zaocznie. Według miejscowych mediów są oni w dalszym ciągu w Syrii; niewykluczone też, że tam zginęli.

Trzech z czterech osądzonych mężczyzn pochodzi z miasta Novi Pazar, stolicy Sandżaku, regionu na południowym zachodzie kraju, graniczącego z Bośnią i Hercegowiną, Kosowem oraz Czarnogórą, uznawanego za źródło radykalnego islamu na Bałkanach. Choć mieszkańcy Sandżaku są przede wszystkim wyznawcami umiarkowanego islamu, pewna liczba osób przyjęła doktrynę i sposób życia płynące z wahabizmu - doktryny głoszącej powrót do "czystej" wersji islamu.

W większości prawosławnej Serbii mieszka ok. 230 tys. muzułmanów (ok. 3,1 proc. ludności).

Od 2012 roku około 1000 osób z państw Bałkanów Zachodnich wyjechało do Syrii i Iraku, aby tam walczyć w szeregach tzw. Państwa Islamskiego.

Część państw bałkańskich zmieniło swe kodeksy karne, aby surowo karać radykalnych islamistów z tego regionu walczących po stronie dżihadystów w Syrii.

Belgrad szacuje, że wśród walczących dżihadystów z Bałkanów Zachodnich ok. 40 osób ma serbskie paszporty. Ci młodzi ludzie pochodzą z Sandżaku lub ze społeczności albańskiej z pobliskiej doliny Preszeva. (PAP)