Mediator, specjalista w zakresie prawa pracy i dialogu społecznego dr Krzysztof Hus poprowadzi mediacje płacowe w Polskiej Grupie Górniczej. Do pierwszych negocjacji z jego udziałem ma dojść najdalej 9 kwietnia. Zarząd PGG liczy, że przy pomocy mediatora uda się osiągnąć porozumienie.

W zatrudniającej blisko 43 tys. osób największej górniczej spółce trwa spór zbiorowy na tle płacowym. Poniedziałkowe rozmowy, prowadzone przy udziale szefów resortu energii, zakończyły się podpisaniem protokołu rozbieżności. Zarząd zaproponował przeznaczenie na podwyżki - w postaci dopłat do przepracowanych dniówek - całego zaplanowanego na 2018 r. zysku spółki, czyli 200 mln zł, a koszt propozycji związkowych szacuje na 429 mln zł. Strony zgodziły się na powołanie mediatora w sporze - w czwartek ogłoszono jego nazwisko.

Dr Krzysztof Hus jest doświadczonym ekspertem i mediatorem, od wielu lat zajmującym się zagadnieniami dialogu społecznego i znającym branżę górniczą. Był związany ze śląsko-dąbrowską Solidarnością, obecnie jest dyrektorem ds. zarządzania kapitałem ludzkim w katowickim Węglokoksie, pracuje też naukowo w Katedrze Prawa i Ubezpieczeń Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Jak powiedział PAP, rola mediatora wymaga m.in. dyskrecji, spokoju, szacunku dla stron sporu oraz nastawienia na pomoc w dojściu do porozumienia.

"Mediator ma do wykonania swoje ustawowe zadania; nie jest - jak niektórzy sądzą - sędzią czy arbitrem w sporze, ale osobą, która ma pomóc stronom z nieco innej perspektywy spojrzeć na problem i dzielące ich różnice, zachęcić do refleksji i w efekcie znaleźć możliwość porozumienia" - powiedział PAP Hus.

"Chciałbym, żeby rozmowy w PGG zakończyły się porozumieniem i sukcesem dla stron sporu" - zadeklarował mediator, podkreślając, że zapewnienie stronom komfortu i spokoju w negocjacjach wymaga od niego dyskrecji oraz wyciszania emocji wokół sporu. Niebawem, po zapoznaniu się z dokumentacją, Hus zamierza przedstawić stronom swoją propozycję dalszego procedowania.

Jak mówił mediator, w firmach takich jak PGG, gdzie strony stosunkowo często spierają się w różnych sprawach i prowadzą rozmaite negocjacje, osiągnięcie porozumienia bywa trudniejsze - stąd m.in. potrzeba zewnętrznego mediatora, który pomaga odejść od utartych schematów, spojrzeć na problem inaczej i - być może - skłonić strony do osiągnięcia kompromisu.

Dr Hus ma dorobku wiele udanych mediacji w zakładach pracy. Był m.in. mediatorem w sporze zbiorowym w tyskiej fabryce silników General Motors Manufacturing Poland (obecnie Opel Manufacturing Poland), gdzie ponad trzy lata temu zaprzestano produkcji silników. Załoga zakładu otrzymała wówczas gwarancje utrzymania zatrudnienia, poprzez przeniesienie części pracowników do fabryki Opla w Gliwicach. Od przyszłego roku w Tychach znów mają być produkowane silniki, na potrzeby grupy PSA.

W marcu br. działające w PGG centrale związkowe wszczęły spór zbiorowy, formułując postulat 10-procentowej podwyżki. Od wtorku spółka prowadzi w kopalniach akcję informacyjną, przedstawiającą szczegóły propozycji płacowych zarządu. Grupa zaproponowała pracownikom podwyżki sięgające średnio od 220 zł do 440 zł brutto miesięcznie, w zależności od miejsca i charakteru zatrudnienia. Pieniądze byłyby rozdysponowane pomiędzy poszczególne grupy pracowników w formie dopłat do przepracowanych dniówek.

Zgodnie z propozycją PGG, pracownicy zatrudnieni pod ziemią w wyrobiskach zyskaliby średnio 440 zł miesięcznie podwyżki (20 zł brutto na dniówkę), pracownicy zatrudnieni pod ziemią poza wyrobiskami oraz pracownicy zakładu mechanicznej przeróbki węgla - średnio 330 zł miesięcznie podwyżki (15 zł dziennie), a pozostali pracownicy uzyskaliby średnio 220 zł miesięcznie (10 zł za każdą przepracowaną dniówkę). Zarząd deklaruje też możliwość przyszłego zwiększenia środków na podwyżki, jeżeli sytuacja finansowa firmy okaże się lepsza od prognozowanej.

Według propozycji związkowej - co wiadomo nieoficjalnie - oczekiwana dopłata do dniówki to co najmniej 20 zł dla pozostałych pracowników, 25 zł dla pracowników zakładów przeróbczych, 30 zł dla górników dołowych poza przodkami oraz 40 zł dla pracowników zatrudnionych pod ziemią w wyrobiskach. Spółka oszacowała, że na spełnienie żądań strony społecznej należałoby przeznaczyć do końca tego roku 429 mln zł. Związkowcy oceniają, że tegoroczny zysk PGG powinien być wyższy od 200 mln zł, jakie prognozuje zarząd.

Jak podał w ostatnim czasie wiceprezes PGG ds. pracowniczych Jerzy Janczewski, obecnie średnie wynagrodzenie górnika zatrudnionego w ścianie wydobywczej wynosi "na rękę" ok. 3790 zł, natomiast górnik poza ścianą zarabia średnio ok. 2660 zł netto. Wraz z deputatem węglowym, barbórką, 14. pensją, wynagrodzenie górnika w ścianie wzrasta do ok. 4930 zł na rękę, a górnika pracującego poza ścianą do 3570 zł netto. Dotyczy to wynagrodzenia za pracę od poniedziałku do piątku. Za przepracowaną sobotę wynagrodzenie górnika wzrasta o 230 zł. Do tego dochodzą także przywileje emerytalne - górnik może przejść na emeryturę po 25 latach pracy na dole. Średnie wynagrodzenie w kopalniach PGG w 2017 r. wyniosło 6538 zł brutto i było o 313 zł wyższe od planowanego na 2017 r. (PAP)

autor: Marek Błoński

edytor: Jacek Ensztein