Sprawa nieruchomości przy ul. Hożej w Warszawie może być jednym z symboli "patologii" reprywatyzacyjnej; nieruchomości warte dziesiątki milionów złotych zostały zakupione za 50 czy 500 zł - powiedział we wtorek przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki.

Komisja weryfikacyjna uchyliła we wtorek decyzje reprywatyzacyjne ws. nieruchomości w Warszawie przy ulicy Hożej 23/25, 25 i 25a. Decyzja komisji ma rygor natychmiastowej wykonalności.

Jaki podkreślił, że nieruchomości przy ul. Hożej w sumie warte są dziesiątki milionów złotych. "To jest reprywatyzacja, która (...) symbolizuje, może być jednym z symboli patologii reprywatyzacyjnej" - ocenił szef komisji weryfikacyjnej.

"Mówimy o nieruchomościach wartych dziesiątki milionów złotych, które zostały zakupione za 50, 500 zł. Prawo do odszkodowań z tych nieruchomości zostało zakupione za 300 zł" - powiedział Jaki.

Dodał, że komisja uchyliła decyzje reprywatyzacyjne ws. nieruchomości przy Hożej, ponieważ źle zostały wyodrębnione działki, niewłaściwie ustalono krąg spadkobierców, a część nieruchomości została oddana na podstawie sfałszowanego testamentu.

Wiceszef komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta mówił, że przez lata ratusz nie chciał zwrócić uwagi na swoich mieszkańców, a komisja pokazuje, że jednak po latach można przywracać sprawiedliwość. "Mieszkańcy dwa lata po wydaniu decyzji (reprywatyzacyjnej) zwracali się do prezydent miasta, opisując dramatyczny los, który ich spotkał po reprywatyzacji. Niestety musieli czekać kolejnych siedem lat, aby powstał taki organ jak komisja weryfikacyjna" - powiedział Kaleta.