Mamy nadzieję, że atmosfera, która panowała w ambasadzie polskiej w Izraelu po 90. roku, się zmieni; szykowany jest znakomity kandydat; liczymy, że będzie reprezentował interesy Polski wobec kraju przyjmującego - powiedział w piątek wiceszef MSZ Jan Dziedziczak.

Weterani walk o niepodległość Polski i polscy Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata wraz z delegacją państwową udali się w niedzielę z pielgrzymką do Izraela. Kombatanci odwiedzili groby polskich żołnierzy m.in. w Ramli, a także Instytut Yad Vashem w Jerozolimie.

Dziedziczak, który również uczestniczył w pielgrzymce, podkreślił w TVP Info, że był to "bardzo ważny moment w relacjach" między Polską a Izraelem. "Założenie nasze było takie, iż ta pielgrzymka to taka wyciągnięta dłoń, to wyjazd z ambasadorami polskiej sprawy" - wyjaśnił.

Jego zdaniem żołnierze gen. Władysława Andersa oraz Polacy ratujący Żydów w czasie II wojny światowej są "najbardziej predystynowani do tego, aby wypowiadać się w sprawach relacji polsko-żydowskich jako żywi świadkowie historii", którzy - jak dodał - "w trudnym momencie zachowali się jak trzeba".

Dziedziczak wyraził nadzieję na zmianę atmosfery, która panowała po 90. roku w ambasadzie RP w Izraelu. "Już za chwilę jest szykowany znakomity kandydat. Mamy pragnienie, że będzie on reprezentował interesy Rzeczpospolitej Polskiej wobec kraju przyjmującego. Bardzo na to liczymy" - zaznaczył.

Obecny ambasador RP w Tel Awiwie Jacek Chodorowicz miał pierwotnie zakończyć swoją misję jako ambasador w Tel Awiwie z końcem ub.r. Po tym, jak w grudniu sejmowa komisja spraw zagranicznych wydała negatywną opinię dla kandydatury na to stanowisko b. prezes Polskiego Radia Barbary Stanisławczyk-Żyły, jego misja została przedłużona. MSZ chce, żeby pozostał na placówce do końca maja br.

Pielgrzymkę do Ziemi Świętej zorganizował Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Miała ona na celu uhonorowanie przypadających w 2018 roku trzech rocznic: 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, 75-lecia powstania 2. Korpusu Polskiego, który okrył się chwałą na polach bitewnych kampanii włoskiej, a także 65-lecia powstania Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie.

W podróży, która zakończyła się w czwartek wieczorem, poza polskimi Sprawiedliwymi udział wzięli dawni żołnierze gen. Władysława Andersa, weterani Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich, Sybiracy oraz byli działacze opozycji antykomunistycznej. Oprócz szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka, który przewodził delegacji, kombatantom towarzyszyli m.in. wicemarszałek Senatu Maria Koc, córka gen. Andersa, senator Anna Maria Anders, wiceszef MSZ Jan Dziedziczak i wiceprezes IPN Jan Baster.(PAP)