Prof. dr hab. Adam Strzembosz i prof. dr hab. Andrzej Zoll zajęli stanowisko dotyczące wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa. W oświadczeniu napisali m.in., że powołanie przez Sejm 15 sędziów do KRS jest jawnym złamaniem Konstytucji.

Jak przypomnieli w swym oświadczeniu prof. Strzembosz i prof. Zoll, reforma sądownictwa przygotowana została na początku lat 80. przez sędziów należących do "Solidarności". Zasadnicze elementy tej reformy stały się częścią uchwał pierwszego Zjazdu Solidarności, a po powstaniu rządu Tadeusza Mazowieckiego - przypominają profesorowie - stały się podstawą powołania Krajowej Rady Sądownictwa. Zadaniem tej instytucji było strzeżenie niezależności sądów i niezawisłości sędziów, a w szczególności decydującego wpływania na powoływanie na stanowiska sędziowskie i awansowanie sędziów.

Ustawa z grudnia 1989 roku jednoznacznie stanowiła, że w składzie KRS większość mają stanowić wybierani przez sędziów sędziowie sądów powszechnych, sądów administracyjnych oraz wojskowych, a także Sądu Najwyższego. Ustawa określała też liczbowy udział w Radzie poszczególnych rodzajów sądów, a także stanowiła, że w Radzie zasiadają z urzędu Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego i Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego - przypominają w oświadczeniu I prezes Sądu Najwyższego i b. prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jak dodają w oświadczeniu, przed uchwaleniem Konstytucji RP z 1997 r. skład Rady uległ tylko niewielkiej korekcie w związku z powołaniem sądów apelacyjnych.

Jak piszą profesorowie Strzembosz i Zoll autorzy konstytucji z 1997 r., stanowiącej kompromis między różnymi siłami politycznymi i przyjmującej trójpodział władzy jako podstawowy element zabezpieczenia wolności i praw obywatelskich, przyjęli uregulowania dotyczące sądownictwa, zgodne z ustawami z grudnia 1989 r., określając m.in. kompetencje i skład KRS. "W ten sposób koncepcje 'Solidarności' zostały wprowadzone do Konstytucji RP" - piszą autorzy oświadczenia, dodając, że powoływanie sędziów przez sędziów do KRS "było oczywistością gdyż jedynie przewaga reprezentacji sędziowskiej w Radzie zabezpieczała niezależność sądownictwa od władz ustawodawczej i wykonawczej".

Jak stwierdzają profesorowie, powołanie do Krajowej Rady Sądownictwa 15 sędziów przez Sejm "jest jawnym złamaniem prawa zawartego w ustawie zasadniczej". "Nowy skład KRS będzie w oczywisty sposób sprzeczny ze składem Rady określonym przez Konstytucję, gdyż nie będzie w niej przedstawicieli Sądu Najwyższego i sądów wojskowych" - zauważają.

Jak dodają profesorowie Strzembosz i Zoll, "świadomi swej odpowiedzialności za obronę prawa głęboko zakorzenionego w demokratycznych i wolnościowych dążeniach ruchu „'Solidarność'" czują się zobowiązani do stwierdzenia, że "obecna KRS, powołana w nowym składzie nie posiada kompetencji nadanej Radzie przez Konstytucję RP, a zatem jej uchwały z samej swej natury są nieważne".

Jak stwierdzają, wszystkie skutki uchwał KRS - na przykład powołania na stanowiska sędziowskie i awansowania do wyższych sądów - w przyszłości będą musiały być "co najmniej poddane weryfikacji co do merytorycznej zasadności".