Parlament Ukrainy wezwał społeczność międzynarodową, żeby nie uznawała wyników wyborów prezydenta Rosji na zaanektowanym przez Moskwę Krymie. Apel skierowano m.in. do ONZ, Unii Europejskiej i do NATO.

"Rada Najwyższa Ukrainy wzywa do zastosowania wszelkich możliwych środków, aby przestrzec organy władzy i okupacyjną administrację Federacji Rosyjskiej przed przeprowadzeniem wyborów prezydenta Federacji Rosyjskiej na tymczasowo okupowanym terytorium Ukrainy: w Autonomicznej Republice Krymu i w Sewastopolu" - oświadczyli ukraińscy deputowani.

Parlament w Kijowie podkreślił, że wynik nielegalnych wyborów prezydenta Rosji na Krymie może mieć wpływ na ich wynik w całym kraju. Zwrócił się także do organizacji międzynarodowych, by nie wysyłały na wybory na Krymie swoich obserwatorów.

Wybory prezydenckie w Rosji odbędą się 18 marca.

Rosja zaanektowała należący do Ukrainy Krym w marcu 2014 roku. Stało się to po referendum, które władze Ukrainy i Zachód uznają za nielegalne.