W czasie utrzymujących się w Polsce mrozów zwracajmy uwagę na osoby bezdomne i starsze, a niepokojące sygnały przekazujmy do służb - zaapelowało we wtorek MSWiA. W ciągu ostatniej doby z powodu wychłodzenia zmarło 5 osób; od początku roku - 36.

Od kilku dni w Polsce utrzymuje się silny mróz, w niektórych miejscach temperatura spadła poniżej -20 stopni Celsjusza. W związku z tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej niemal dla całego kraju wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia, co oznacza, że zjawiska meteorologiczne mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia.

"Zwracajmy uwagę na osoby bezdomne i starsze, a niepokojące sygnały przekazujmy do służb. Niezależnie od tego policjanci patrolują miejsca, gdzie przebywają bezdomni m.in. kanały ciepłownicze i ogródki działkowe. Zwracajmy uwagę na osoby, którym grozi wychłodzenie" - zaapelowało MSWiA. W przypadkach gdy zauważymy osobę zagrożoną hipotermią bez wahania można dzwonić na numery alarmowe np. 112.

Resort zwraca też uwagę na zagrożenie związane z zatruciem czadem. "Na skutek zatrucia od początku roku zmarło 25 osób. Tlenek węgla potocznie nazywany czadem jest bezwonny i bezbarwny, w wyniku jego działania dochodzi do niedotlenienia organizmu" - zaznaczono. Od początku tego roku Państwowa Straż Pożarna odnotowała ponad 1575 zdarzeń związanych z zatruciem tlenkiem węgla, w których poszkodowanych zostało prawie tysiąc osób.

PSP przestrzega, że pod żadnym pozorem nie należy zatykać ani zaklejać przewodów wentylacyjnych. "W urządzeniach gazowych, w przypadku braku wystarczającej ilości powietrza, dochodzi do niezupełnego spalania gazu i wytworzenia się niewyczuwalnego tlenku węgla. Niepokojącymi objawami świadczącymi o ulatniającym się czadzie mogą być nudności, senność i bóle głowy. Najprostszym sposobem, by ustrzec się przed zatruciem czadem jest zainstalowanie w domu lub mieszkaniu czujnika tlenku węgla" - wyjaśniono.

Ministerstwo ostrzega również przed wchodzeniem na zamarznięte zbiorniki wodne. "Niskie temperatury sprawiły, że jeziora i rzeki skuł lód. Z zamarzniętych tafli korzystają wędkarze. Kiedy zauważymy kogoś, pod kim załamał się lód, w pierwszej kolejności należy wezwać służby ratunkowe. Decydując się pomóc takiej osoby, przede wszystkim powinniśmy nie narażać siebie na niebezpieczeństwo. Trzeba pamiętać, że bez odpowiedniego zabezpieczenia w postaci skafandra w zimnej wodzie można przebywać bardzo krótko" - instruuje MSWiA. Zwróciło uwagę, że dla amatorów łyżwiarstwa najbezpieczniejsze są sztuczne lodowiska.

Z kolei organizacje pozarządowe apelują, aby w mrozy większą wrażliwością wykazać się wobec zwierząt. Zwracają uwagę, że niskie temperatury zagrażają szczególnie bezpańskim zwierzętom.