Ustawa o IPN jest wymierzona w kłamstwo, a nie w relacje polsko-ukraińskie - podkreślił, cytowany w komunikacie Kancelarii Premiera szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki w sobotniej rozmowie z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką.

Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z prezydentem Ukrainy w sobotę na marginesie Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Jak poinformowała KPRM we wtorkowym komunikacie, szef polskiego rządu podczas rozmowy zwrócił uwagę, że prezydent podpisał, a następnie skierował ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej do Trybunału Konstytucyjnego.

"Ta ustawa wymierzona jest w kłamstwo, a nie w relacje polsko-ukraińskie" – podkreślił premier Mateusz Morawiecki, cytowany w komunikacie KPRM.

Ostatnio kontrowersje w relacjach polsko-ukraińskich pojawiły się w związku z nowelizacją ustawy o IPN, w której znalazły się m.in. przepisy mające umożliwić wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów (także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką). Zgodnie z nowelizacją są to "czyny popełnione przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-1950, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności". Wskazano również, że taką zbrodnią był udział ukraińskich nacjonalistów w eksterminacji Żydów i popełnione przez nich ludobójstwo na obywatelach II RP na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

Ukraiński IPN wydał w reakcji na przyjęcie przez polski parlament tej nowelizacji komunikat, w którym ogłosił, że "przyjęcie nowej ustawy o IPN Polski, która przewiduje m.in. odpowiedzialność karną za zaprzeczanie +zbrodniom ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-1950+, poważnie ogranicza pole dyskusji i dialogu" historyków.