Skłaniamy się do tego, by przedłużyć i aneksować umowy ze świadczeniodawcami na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną (AOS) – powiedział w piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Wymaga to nowelizacji ustawy – zaznaczył.

Ewentualne aneksowanie ma związek z terminami i rozwiązaniami, które przyjęto wprowadzając w październiku ub.r. system podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (tzw. sieć szpitali).

"Skłaniamy się do tego, żeby przedłużyć i aneksować je (umowy - PAP) po to, żeby ocenić działanie sieci, bo tak naprawdę sieć częściowo wchodzi w ambulatoryjną opiekę specjalistyczną" – powiedział dziennikarzom w Warszawie minister.

"Mamy początek działania tej sieci. Poczekajmy do połowy roku, zobaczmy jak ona wpłynęła na obraz opieki specjalistycznej ambulatoryjnej i wtedy będziemy mogli zdecydować, w którą stronę konkurs powinien pójść, które czynniki powinny być wzmocnione, a które nie" – wskazał Szumowski.

Minister zaznaczył, że o tym, czy obecne umowy zostaną przedłużone, musi zdecydować parlament, bo wymaga to nowelizacji ustawy. Zaznaczył także, że obecnie trwa ocena wszystkich świadczeń. "Z części instytutów już mam wyniki audytu i wiem, że niektóre świadczenia są wycenione poniżej kosztów, w związku z tym nie mogą przynosić dochodów" – dodał.

Leczenie w trybie ambulatoryjnym polega na tym, że przychodzi się na konkretne badania lub zabiegi, np. do poradni specjalistycznej; nie trzeba przebywać w szpitalu lub innym miejscu prowadzenia terapii. Zasadniczo, aby skorzystać z porady lekarza specjalisty, trzeba mieć skierowanie od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub innego lekarza ubezpieczenia zdrowotnego. Skierowanie nie jest wymagane m.in. do ginekologa, dentysty, onkologa i psychiatry.

autorzy: Marcin Chomiuk, Katarzyna Lechowicz-Dyl