Sąd apelacyjny w podparyskim Wersalu poparł w piątek decyzję skrajnie prawicowego Frontu Narodowego (FN) o wykluczeniu z tego ugrupowania jego współzałożyciela Jean-Marie Le Pena. Polityka wyrzucono z partii po jego antysemickich wypowiedziach.

Zdaniem sądu FN miał powody do usunięcia Le Pena, ponieważ jego działania wyrządziły ugrupowaniu szkodę.

Według agencji AP wyrok jest zwycięstwem córki polityka Marine Le Pen, przewodniczącej FN i kandydatki tego ugrupowania w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich we Francji. Marine Le Pen sama nakazała usunięcie ojca z partii.

Jean-Marie Le Pen pozwał FN za wyrzucenie go z ugrupowania w 2015 roku, jednak w roku 2016 sąd pierwszej instancji poparł decyzję partii.

Jednocześnie sąd apelacyjny nakazał FN zapłacenie kilku tysięcy euro w ramach odszkodowań i innych kosztów oraz podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, według którego wyrzucony z partii 89-letni polityk może zachować nadany mu status dożywotniego honorowego przewodniczącego, co uprawnia go do uczestnictwa w spotkaniach kierownictwa. Jednak - zaznacza Associated Press - w przyszłym miesiącu na kongresie Front Narodowy może anulować to stanowisko, zrywając tym samym ostatnie więzi łączące Le Pena z założoną przez niego w 1972 roku partią, którą kierował przez lata, zanim przekazał przewodnictwo córce.

Oczekuje się ponadto, że na marcowym kongresie odbędzie się również głosowanie nad zmianą nazwy Frontu Narodowego - ma to być symbolem ostatecznego zerwania z przeszłością partii. W ubiegłym miesiącu Le Pen ocenił na Twitterze, że taki krok były "prawdziwą zdradą" zwolenników partii, którzy wspierają ją od dekad. "Wzbudzający kontrowersje ojciec i ambitna córka od dłuższego czasu prowadzą spór dotyczący tożsamości partii" - zauważa agencja AP.

W 2015 roku Le Pen został wykluczony z partii m.in. w związku z pomniejszaniem eksterminacji Żydów w czasie II wojny światowej i obroną marszałka Philippe'a Petaina, który stał wówczas na czele marionetkowego państwa francuskiego z siedzibą w Vichy. Mężczyzna był kilkakrotnie skazywany za wypowiedzi ksenofobiczne i antysemickie.

Jego córka z kolei poniosła porażkę w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji w maju 2017 roku; nie zdołała uzyskać poparcia nawet trzeciej części wyborców. W okresie powyborczym mocniej zarysowały się pęknięcia wewnątrz Frontu Narodowego - w wyniku konfliktu z Le Pen we wrześniu odszedł z ugrupowania jego wiceszef Florian Philippot.

Jean-Marie Le Pen, który jest także eurodeputowanym, od momentu wyrzucenia go z FN nieustannie krytykuje działanie swojej córki, a po jej przegranej w wyborach prezydenckich oświadczył, że powinna zrezygnować ze stanowiska przewodniczącej partii.