Holenderski sąd zwrócił się w środę do Trybunału Sprawiedliwości UE o wyjaśnienie statusu obywateli W. Brytanii w Unii Europejskiej po Brexicie, w związku z pozwem pięciu Brytyjczyków mieszkających w Holandii i obawiających się utraty praw.

Sąd w Amsterdamie zdecydował, że odsyła do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu kilka kwestii, które pozostały niewyjaśnione w trakcie postępowania wdrożonego na wniosek Brytyjczyków.

Pozywający domagali się możliwości utrzymania unijnego obywatelstwa po Brexicie. Argumentowali w pozwie, że powinny im przysługiwać prawa jako obywatelom Europy, a nie tylko jako obywatelom kraju należącego do UE.

Ja pisze AP, prawnicy reprezentujący państwo holenderskie odrzucili wnioski Brytyjczyków jako "prawniczą fikcję". Sędzia w Amsterdamie zdecydował jednak, że zwraca się Trybunału UE, ponieważ "konieczna jest bardziej jasna (wykładnia) na temat konsekwencji Brexitu dla unijnego obywatelstwa".

Pytania przesłane do Luksemburga brzmią: "Czy Brexit oznacza, że Brytyjczycy tracą automatycznie obywatelstwo europejskie, czy też zachowują swe prawa? A jeśli tak, to w jakich warunkach?" - wyjaśnił adwokat Brytyjczyków Christiaan Alberdingk Thijm.

Stephen Huyton jeden z Brytyjczyków, którzy złożyli pozew powiedział, że zażądali oni od holenderskiego sądu wyjaśnienia "co dokładnie oznacza fakt, że jest się obywatelem europejskim".

Latem ubiegłego roku negocjatorzy Wielkiej Brytanii i Unii ustalili, że w celu spójnej interpretacji praw obywatelskich przez sądy przez osiem lat po wyjściu Brexicie sądy będą miały możliwość zwracania się z pytaniami o pomoc prawną do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a jego decyzje będą wiążące.

Obywatele UE w Wielkiej Brytanii nadal będą mogli także ubiegać się o uzyskanie brytyjskiego obywatelstwa, a powyższe ustalenia obejmą na zasadzie wzajemności 1,3 miliona Brytyjczyków mieszkających w krajach Unii Europejskiej.