Polacy padli ofiarą ludobójstwa ze strony nacjonalistów ukraińskich. Trzeba o tym mówić - powiedział we wtorek wiceszef MSZ Jan Dziedziczak. Dodał, że "trzeba też mówić o Ukraińcach, którzy ryzykowali własne życie i ratowali Polaków.

Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła we wtorek oświadczenie, w którym potępiła nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej oraz zaapelowała do prezydenta Dudy i obu izb polskiego parlamentu o przywrócenie równowagi relacjom ukraińsko-polskim. Zdaniem ukraińskich deputowanych nowelizacja ustawy o IPN zawiera „wykrzywione pojęcie” ukraińskiego nacjonalizmu, co pozwoli na manipulowanie tym terminem i wzmocni nastroje antyukraińskie w Polsce.

O spór z Ukrainą był pytany na antenie TVP Info wiceszef MSZ Jan Dziedziczak.

"Spór skończy się wyjaśnieniem nieporozumień. Nam bardzo zależy na tym, żeby po prostu rozmawiać, nie uciekać od prawdy" - powiedział Dziedziczak. Zaznaczył, że "Polacy padli ofiarą ludobójstwa ze strony nacjonalistów ukraińskich. Trzeba o tym mówić".

"Trzeba też mówić o Ukraińcach, którzy ryzykowali własne życie i ratowali Polaków. Też warto to zauważyć i nigdy o tym nie zapomnimy, że było wielu Ukraińców, którzy oddali swoje życie za Polaków w czasie tego strasznego ludobójstwa dokonanego przez OUN UPA. Trzeba o tym mówić, bo z tego należy wyciągnąć wnioski" - podkreślił wiceszef MSZ. Dodał, że trzeba "budować razem porozumienie. Budować na prawdzie".

We wtorek prezydent Duda zdecydował, że podpisze nowelizację ustawy o IPN - przepisy art. 55a wejdą w życie; jednocześnie zdecydował, że skieruje ustawę w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego.

Nowelizacja m.in. wprowadza do ustawy o IPN art. 55a, który stanowi, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

Ukraińcom nie podoba się w nowelizacji zapis dopuszczający wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów, a także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką.