Sąd apelacyjny w Kijowie odrzucił w poniedziałek wniosek o ochronę przed możliwą ekstradycją byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego - podała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na adwokatów Saakaszwilego.

Ekstradycji byłego gruzińskiego prezydenta, który jest w konflikcie ze swoim dawnym sojusznikiem, prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką, domagają się obecne władze w Tbilisi.

Jeden z obrońców Saakaszwilego, Rusłan Czornołucki, oświadczył, że decyzja sądu daje ukraińskim władzom „wiele podstaw do realizacji planów o wydaleniu” jego klienta z Ukrainy i przekazaniu go Gruzji.

Czornołucki zapowiedział jednocześnie, że złoży odwołanie od werdyktu sądu apelacyjnego w Trybunale Konstytucyjnym, a jeśli zajdzie taka potrzeba – zostanie on zaskarżony w sądach europejskich.

Sam Saakaszwili oświadczył, że decyzja sądu nie była niezawisła, wskazując, że stoi za nią prezydent Poroszenko. „W ten sposób utraciłem status swojego pobytu na Ukrainie. Jest to kolejna decyzja Poroszenki, a nie sądu” – napisał na Facebooku.

5 stycznia sąd w Tbilisi skazał Saakaszwilego zaocznie na trzy lata pozbawienia wolności za nadużycie władzy. Wyrok zapadł w związku z ułaskawieniem w 2008 roku czterech urzędników MSW oskarżonych o zabicie dwa lata wcześniej pracownika banku.

50-letni Saakaszwili, któremu odebrano gruzińskie obywatelstwo po otrzymaniu przez niego paszportu ukraińskiego w maju 2015 roku, jest oskarżony w ojczyźnie w trzech innych sprawach o korupcję; grozi mu kara do 11 lat więzienia.

Gruzja domaga się ekstradycji Saakaszwilego, który jest poważnie skonfliktowany z Poroszenką. Ukraiński szef państwa w 2015 roku nadał Saakaszwilemu ukraińskie obywatelstwo i mianował go gubernatorem obwodu odeskiego. Jednak w 2016 roku były prezydent Gruzji ustąpił z tego stanowiska, oskarżając Poroszenkę o popieranie klanów korupcyjnych. Latem 2017 roku Poroszenko pozbawił Saakaszwilego obywatelstwa Ukrainy, które Saakaszwili chce obecnie odzyskać.

Ponadto na Ukrainie toczy się wobec Saakaszwilego postępowanie w sprawie przyjmowania pieniędzy od otoczenia obalonego w 2014 roku prezydenta Wiktora Janukowycza. Polityk miał otrzymać pół miliona dolarów na organizację protestów antyrządowych na Ukrainie.

Były gruziński prezydent nielegalnie wrócił na Ukrainę we wrześniu 2017 roku; na początku grudnia został zatrzymany, jednak szybko wypuszczono go na wolność. Saakaszwili obecnie wzywa do rozpisania na Ukrainie przedterminowych wyborów parlamentarnych i domaga się impeachmentu Poroszenki.

W grudniu 2017 roku prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko zapowiedział, że jego kraj prawdopodobnie zdecyduje się na ekstradycję Saakaszwilego do Gruzji.