Zarzut pozbawienia się możliwości opieki nad 3-letnim synem, a w konsekwencji narażenia go na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu postawiła Prokuratura Rejonowa w Zawierciu (Śląskie) 30-letniej kobiecie, która oddała syna bułgarskiej rodzinie.

"Sprawę zgłosili policji zaniepokojeni nieobecnością dziecka rodzice tej kobiety, sprawujący już opiekę nad jej starszym, 9-letnim synem" – poinformował PAP prok. Piotr Wróblewski z zespołu prasowego Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Mieszkanka Siewierza potwierdziła, że przekazała syna znajomym z Bułgarii; prokuratura nie ujawnia szczegółów jej wyjaśnień na obecnym etapie sprawy. Zastosowano wobec niej dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

Za pośrednictwem oficerów Biura Międzynarodowej Współpracy Komendy Głównej Policji śląscy policjanci skontaktowali się z bułgarskimi funkcjonariuszami i przekazali swoje ustalenia. W nocy z soboty na niedzielę w jednym z mieszkań znaleziono 3-latka. Całe i zdrowe dziecko trafiło do bułgarskiej placówki w Warnie, skąd wkrótce wróci do Polski - podał zespół prasowy śląskiej policji. (PAP)

autor: Anna Gumułka