Auschwitz-Birkenau to miejsce niewyobrażalnych potworności i tragedii; nigdy nie możemy pozostać obojętni wobec zła - podkreślił sekretarz stanu USA Rex Tillerson podczas uroczystości 73. rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz-Birkenau pod pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie.

Tillerson, który złożył wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta, w krótkim wystąpieniu podkreślił, że nigdy nie możemy pozostać obojętni wobec zła.

"W imieniu narodu amerykańskiego, jestem zaszczycony mogąc razem z naszymi polskimi przyjaciółmi, uczcić 73. rocznicę wyzwolenia obozu w Auschwitz-Birkenau. Auschwitz-Birkenau to miejsce niewyobrażalnych potworności i tragedii, natomiast musimy pamiętać, co wydarzyło się tam i w podobnych obozach podczas rządu terroru nazistów" - mówił sekretarz stanu USA.

Szef amerykańskiej dyplomacji przekonywał, jak ważna jest pamięć o tych, którzy przeżyli śmierć swoich bliskich. "Spotykaliśmy się z ludźmi, którzy przeżyli i łączymy się myślami z tymi, którzy cierpieli w tych obozach. Łączymy się w naszych modlitwach i wspieramy ich. Chylimy również czoła przed wieloma aktami odwagi za strony tych, którzy schronili skazanych na śmierć, samych siebie wystawiając na niebezpieczeństwo" - podkreślił Tillerson.

"Na tę okazję przypominam, że nigdy nie możemy pozostać obojętni wobec zła. Sojusz Zachodu postawił sobie za cel zabezpieczenie i zagwarantowanie, że nigdy nie dojdzie do tego ponownie. Jeden z największych synów Polski, papież Jan Paweł II, rozumiał czym była twarz zła, gdy mówił: nikomu nie wolno przechodzić obojętnie obok tragedii Shoah. Gdy świętujemy ten dzień, w milczącej pamięci powtarzajmy słowa naszego własnego zaangażowania: nigdy więcej, nigdy więcej" - mówił szef amerykańskiej dyplomacji.

Podczas uroczystości pod Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie Tillersonowi towarzyszyli m.in.: szefowa gabinetu sekretarza stanu Margaret Peterlin, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Paul Wayne Jones oraz przedstawiciele żydowskiej społeczności w Polsce, wśród nich historyk i dziennikarz, więzień obozu Auschwitz-Birkenau Marian Turski. Na początku uroczystości przewodnicząca gminy wyznaniowej żydowskiej Anna Chipczyńska odczytała Psalm Dawidowy.

Jak powiedział PAP obecny podczas uroczystości dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Dariusz Stola, wizyta Tillersona pod pomnikiem Bohaterów Getta udowadnia, że Amerykanie zdają sobie sprawę ze znaczenia tego miejsca.

"Odwiedziny tutaj nie są tylko pustym gestem, pokazują na moralny fundament naszej cywilizacji, którym jest odrzucenie zła i totalitarnych reżimów. Wizyta sekretarza stanu USA to ważny znak pamięci o ofiarach zagłady, dowód, że Amerykanie są świadomi rozmiaru tragedii, która wydarzyła się w Europie, a zwłaszcza w naszym kraju, 70 lat temu. To także zobowiązanie, że należy przedsięwziąć wszystkie kroki, aby takie straszne rzeczy nie powtórzyły się" – podkreślił Stola.

Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu uchwaliło w listopadzie 2005 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ. Na datę obchodów wybrano rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau przez wojska sowieckie 27 stycznia 1945 r. Liczbę Żydów zamordowanych przez nazistów i ich sojuszników w czasie II wojny światowej ocenia się łącznie na około 6 mln, z czego prawie 3 miliony ofiar stanowili polscy Żydzi.

Niemcy mordowali ludność żydowską m.in. w wielu założonych przez siebie obozach zlokalizowanych na terenie Polski. W Auschwitz-Birkenau życie straciło ok. 1 mln Żydów, w Treblince ok. 900 tys., w Bełżcu ok. 500 tys., w Sobiborze ok. 250 tys., w Chełmnie nad Nerem ok. 150 tys., na Majdanku ok. 60 tys.