Wizyta sekretarza stanu USA Rexa Tillersona w Warszawie, obok Londynu i Paryża, wskazuje na priorytety polityki amerykańskiej; Stany Zjednoczone pokazują, że Europa Środkowo-Wschodnia zajmuje w niej ważne miejsce - powiedział w piątek szef MSZ Jacek Czaputowicz.

W piątek wieczorem z wizytą do Warszawy przybędzie sekretarz stanu USA Rex Tillerson. Jeszcze w piątek ma się spotkać w Belwederze z prezydentem Andrzejem Dudą. W sobotę sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim i ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem. Tillerson ma też wziąć udział w uroczystości 73. rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz pod pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie.

Czaputowicz, pytany w piątek w radiu Wnet o tę wizytę ocenił, że wybór stolic, jakie odwiedzi Rex Tillerson "wskazuje na priorytety polityki amerykańskiej". Przypomniał w tym kontekście ubiegłoroczną wizytę w Warszawie prezydenta USA Donalda Trumpa, podczas której wziął on udział w szczycie państw Trójmorza. "USA widzą swoje interesy w Europie Środkowo-Wschodniej; pokazują, że ten region zajmuje ważnie miejsce w ich polityce" - ocenił.

Szef MSZ podkreślił ponadto, że współpraca polsko-amerykańska rozwija się w wielu obszarach. Wśród przykładów, wymienił pomoc USA w modernizacji polskiej armii oraz zapewnieniu Polsce bezpieczeństwa energetycznego. Zwrócił też uwagę na wzrost wymiany handlowej między oboma krajami, a także inwestycji amerykańskich w Polsce.

"Z optymizmem patrzymy na dalszy rozwój stosunków ze Stanami Zjednoczonymi" - podkreślił szef MSZ.

Polska to ostatni element rozpoczętej w niedzielę wizyty szefa amerykańskiej dyplomacji w Europie. Tillerson odwiedził Londyn, Paryż oraz Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. (PAP)

autor: Maciej Zubel