Wniosek w sprawie noweli w Kodeksie wyborczym powinien w lutym trafić do Trybunału Konstytucyjnego - powiedział lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Według niego podstawą do sformułowania wniosku o stwierdzenie niekonstytucyjności zmian jest m.in. ograniczenie liczby kadencji w samorządzie.

Po tym, gdy w ubiegłym tygodniu poinformowano, że prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację Kodeksu wyborczego i ustaw na podstawie których działają samorządy różnych szczebli, politycy PSL zapowiedzieli, że najprawdopodobniej zdecydują się skierować do Trybunału Konstytucyjnego wniosek ws zmian w prawie wyborczym.

Kosiniak-Kamysz, powiedział w czwartek w radiu Zet, że bazą do sformułowania wniosku o niekonstytucyjności zapisów nowelizacji Kodeksu wyborczego jest "ograniczenie kadencyjności i odebranie suwerenowi prawa do decydowania, przez ile lat ma być gospodarzem danej gminy określony wójt, burmistrz czy prezydent".

Nowela Kodeksu wyborczego wprowadza dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, która ma być liczona od wyborów samorządowych w 2018 roku. W noweli zapisano, że przepis ten "nie dotyczy wybrania na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy".

"Jeżeli twórcy konstytucji chcieliby zapisać, tak jak w odniesieniu do prezydenta, kadencyjność, to by wpisali kadencyjność dla wójtów, burmistrzów i prezydentów" - stwierdził szef PSL.

Na uwagę, że PSL podnosi tę samą kwestię co Związek Miast Polskich Kosiniak-Kamysz odparł, że ugrupowanie współpracuje z organizacjami samorządowymi. "To jest podstawa najważniejsza do złożenia skargi konstytucyjnej, ale są też oczywiście inne rzeczy, które nas bulwersują, jak totalna wymiana Państwowej Komisji Wyborczej i powrót do roku 1947 r." - powiedział.

Zgodnie z nowelizacją, kadencja obecnej Państwowej Komisji Wyborczej wygaśnie po wyborach parlamentarnych w 2019 r. Zostanie ona obsadzona zgodnie z nowymi przepisami: siedmiu na dziewięciu jej członków ma być powoływanych przez Sejm, a nie - jak do tej pory - delegowanych przez Trybunał Konstytucyjny, Naczelny Sąd Administracyjny i Sąd Najwyższy.

Kosiniak-Kamysz pytany, kiedy wniosek trafi do TK odpowiedział, że "oczywiście potrzeba do tego więcej podpisów niż 15, ale nie powinno być z tym problemu".

"Słyszałem dobre wypowiedzi ze strony Nowoczesnej i Kukiz’15 na temat tej skargi. My też będziemy wnioskować o wyłączenie z orzekania sędziów-dublerów, żeby to było jasne i przed kolejnym posiedzeniem parlamentu, czyli w lutym, ten wniosek powinien trafić do Trybunału Konstytucyjnego" - zapowiedział.

Zgodnie z konstytucją wniosek do TK skierować może m.in. grupa 50 posłów lub 30 senatorów.

Ponadto zgodnie z nowelizacją Kodeksu wyborczego, jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW-y) będą obowiązywać tylko w gminach do 20 tys. mieszkańców. Do tej pory ordynacja większościowa dotyczyła wszystkich gmin z wyjątkiem miast na prawach powiatu. Nowela stanowi też, że stosunek pracy obecnego szefa Krajowego Biura Wyborczego wygaśnie z dniem powołania przez PKW nowego szefa, co ma nastąpić w 30 dni od dnia wejścia w życie znowelizowanych przepisów. Prawo zgłaszania kandydatów na komisarzy wyborczych oraz trzech kandydatów na szefa Krajowego Biura Wyborczego zostało przyznane szefowi MSWiA. Szef MSWiA otrzymał też prawo zgłaszania kandydatów na komisarzy wyborczych. PKW będzie miała dwa miesiące od wejścia w życie nowelizacji na powołanie nowych komisarzy wyborczych.