Po emisji materiału "Superwizjera" TVN, prokuratura i państwo zadziałali skutecznie - ocenił w środę wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Według niego, zachowania propagujące jakiekolwiek totalitaryzmy, w tym neonazizm, to w Polsce "margines marginesów".

"Prokuratura w tej chwili działa bardzo skutecznie, mocno i radykalnie" - powiedział Woś w Radiu Zet, pytany, czy wobec prokuratorów, którzy umarzali postępowania ws. propagowania faszyzmu będą wyciągnięte konsekwencje. "Każde postępowanie jest bardzo dokładnie sprawdzane, a akurat w tym konkretnym przypadku prokuratura zadziałała skutecznie, szybko" - zapewnił wiceminister.

"Po emisji materiału +Superwizjera+ TVN, prokuratura zadziałała bardzo skutecznie; państwo zadziałało bardzo skutecznie, bo w 48 godzin te osoby zostały zatrzymane, a prokuratura od razu podjęła analizę, czy są przesłanki ku temu, żeby zdelegalizować to stowarzyszenie, a według nas oczywiście są" - stwierdził Woś.

Wiceminister w ten sposób odniósł się do ujawnionych w programie "Superwizjer" wyników dziennikarskiego śledztwa dotyczącego działalności niektórych polskich środowisk narodowych, m.in. stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność".

Na nagraniach ukrytą kamerą są pokazane m.in. obchody 128. urodzin Adolfa Hitlera zorganizowane w 2017 r. w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego. Materiał pokazuje m.in. rozwieszone na drzewach czerwone flagi ze swastykami i "ołtarzyk" ku czci Adolfa Hitlera z jego czarno-białą podobizną oraz wielką drewnianą swastyką nasączoną podpałką do grilla, która po zmroku zostaje podpalona. Widać też uczestników spotkania przebranych w mundury Wehrmachtu, wznoszenie toastów "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę" i częstowanie tortem w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy.

Wiceminister zapewnił, że w Polsce "nie ma przyzwolenia" na takie zachowania. Dodał, że tego typu "występki to w Polsce margines marginesów". Jak zauważył, "w 2016 roku we Niemczech było 466 marszów neonazistów". "W Polsce nie ma takiego problemu i nie ma co nakręcać atmosfery. Trzeba reagować stanowczo; ma być zero tolerancji dla jakiegokolwiek zachowania neonazistowskiego i my w Polsce pokazujemy, że jest zero tolerancji" - zapewnił Woś.

Na uwagę dziennikarza, że członek stowarzyszenia Duma i Nowoczesność - Piotr Rybak - był na konwencji partii Zbigniew Ziobro Solidarna Polska, Woś przypomniał, że Rybak fotografował się także z Donaldem Tuskiem lub występował w TVN24 jako ekspert. Podkreślił, że Rybak "działał w sferze publicznej i nikt nie znał jego radykalnych poglądów". "Ale to w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy, nie kto inny, jak Piotr Rybak trafił do więzienia" - zaznaczył Woś. Dodał, że "Rybak nigdy nie był członkiem Solidarnej Polski".

Śledztwo w sprawie ws. publicznego propagowania faszyzmu prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Postępowanie zostało objęte zwierzchnim nadzorem przez Prokuraturę Krajową. Rzeczniczka prasowa PK prok. Ewa Bialik poinformowała, że na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, gliwicka prokuratura analizuje kwestię delegalizacji stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność".

Rzeczniczka prasowa PK prok. Ewa Bialik informowała w poniedziałek, że na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, gliwicka prokuratura analizuje kwestię delegalizacji stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność". Prokurator Bialik przekazała we wtorek, że "na polecenie gliwickiej prokuratury zatrzymano trzech mężczyzn, którzy brali udział w spotkaniu w Wodzisławiu Śląskim; usłyszeli zarzuty dot. m.in. propagowania nazistowskiego ustroju".

W środę prok. Ewa Bialik podała, że na polecenie gliwickiej prokuratury zatrzymano kolejne dwie osoby, które brały udział w "obchodach" 128 rocznicy urodzin Adolfa Hitlera w Wodzisławiu Śląskim; podobnie jak trzech wcześniej zatrzymanych mężczyzn mają odpowiadać za propagowanie ustroju nazistowskiego.

Do sprawy odniósł się we wtorek premier Mateusz Morawiecki, który pytany przez dziennikarzy, czy jego zdaniem organizacje takie jak stowarzyszenie "Duma i Nowoczesność", czy Obóz Narodowo-Radykalny, powinny być zdelegalizowane, powiedział: "Organizacje, które gloryfikują niemiecki nazizm, czy inne totalitaryzmy i posługują się ich symbolami, powinny zostać zdelegalizowane, a młodzi ludzie zaangażowani w te praktyki powinni zostać ukarani".

W poniedziałek politycy m.in. PO i Nowoczesnej apelowali o jak najszybszą delegalizację Stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność". Wyrazili też opinię, że sytuacje takie nie miałyby miejsca, gdyby nie przyzwolenie rządzących.