Trzej zatrzymani na polecenie gliwickiej prokuratury mężczyźni to – według śledczych – organizatorzy 128 rocznicy urodzin Adolfa Hitlera, którą przeprowadzono w lesie w Wodzisławiu Śląskim. U jednego z nich znaleziono też broń.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik mężczyznom zarzucono propagowanie nazistowskiego ustroju poprzez „zorganizowanie i przeprowadzeniu 128 rocznicy urodzin przywódcy rzeszy niemieckiej, w trakcie której pochwalano, afirmowano te rządy, prezentowano i wykorzystywano emblematy, nagrania i teksty oraz inne gesty nawiązujące do symboliki nazistowskiej”.

Dodała, że u jednego z zatrzymanych podczas przeszukań znaleziono broń i amunicję.

Rzeczniczka prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska powiedziała we wtorek PAP, że zatrzymani to trzej zidentyfikowani uczestnicy „urodzin”. Jest wśród nich Mateusz S. To przewodniczący stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność".

"Prokuratura nie ujawnia treści wyjaśnień składanych przez zatrzymanych" - powiedziała prok. Smorczewska. Dodała, że podczas przeprowadzonych przeszukań w mieszkaniach podejrzanych ujawniono przedmioty w postaci m.in. mundurów i innych rzeczy, które "zawierają treści propagujące nazistowski ustrój państwa".

Prowadzone przez gliwicką prokuraturę postępowanie dotyczące publicznego propagowania faszyzmu, zostało objęte zwierzchnim nadzorem przez Prokuraturę Krajową.

"Superwizjer" TVN24 ujawnił w sobotę wyniki swego dziennikarskiego śledztwa dotyczącego działalności niektórych polskich środowisk narodowych, m.in. stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność".

Na nagraniach ukrytą kamerą są pokazane m.in. obchody 128. urodzin Adolfa Hitlera zorganizowane w 2017 r. w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego. Materiał pokazuje m.in. rozwieszone na drzewach czerwone flagi ze swastykami i "ołtarzyk" ku czci Adolfa Hitlera z jego czarno-białą podobizną oraz wielką drewnianą swastyką nasączoną podpałką do grilla, która po zmroku zostaje podpalona. Widać też uczestników spotkania przebranych w mundury Wehrmachtu, wznoszenie toastów "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę" i częstowanie tortem w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy.

W odrębnym postępowaniu - administracyjnym, dotyczącym prawa o stowarzyszaniach - gliwicka prokuratura bada sprawę ewentualnej delegalizacji "Dumy i Nowoczesności". Zbierany jest materiał dowodowy. Delegalizacji tego stowarzyszenia domagali się w poniedziałek m.in. politycy PO i Nowoczesnej.