W poniedziałek PO złoży m.in. ws. sytuacji pokazanej w reportażu "Superwizjera" wniosek o informację bieżącą do rządu i odpowiedź szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego; spodziewamy się na ten temat bardzo konkretnej informacji - poinformował w niedzielę Andrzej Halicki (PO).

"Superwizjer" TVN24 ujawnił w sobotę wyniki swego dziennikarskiego śledztwa dotyczące działalności niektórych polskich środowisk narodowych, m.in. Stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność".

Na nagraniach ukrytą kamerą są pokazane m.in. zorganizowane w maju 2017 r. w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego "obchody" 128. urodzin Adolfa Hitlera. Materiał pokazuje m.in. rozwieszone na drzewach czerwone flagi ze swastykami i "ołtarzyk" ku czci Adolfa Hitlera z jego czarno-białą podobizną oraz wielką drewnianą swastyką nasączoną podpałką do grilla, która po zmroku zostaje podpalona. Widać też uczestników spotkania przebranych w mundury Wehrmachtu, wznoszenie toastów "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę" i częstowanie tortem w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy.

"Jutro PO złoży formalny wniosek o informację bieżącą do rządu i odpowiedź ministra spraw wewnętrznych (...). Spodziewamy się na ten temat bardzo konkretnej informacji, będzie posiedzenie Sejmu w przyszłym tygodniu" - zapowiedział w niedzielę w TVN24 poseł PO Andrzej Halicki, odnosząc się do pokazanego reportażu.

Odpowiedział mu przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Zapewnił, że reakcja na opisane w reportażu wydarzenia będzie "zgodna z prawem". Sasin przypomniał, że propagowanie ideologii nazistowskiej jest przestępstwem i, jak zaznaczył, musi być tak taktowane.

Sasin zapowiedział, że "służby będą reagować w sposób adekwatny". Dopytywany, czy to oznacza szybką reakcję prokuratury, powiedział: "nie byłoby dobrze, gdybyśmy my, politycy wydawali prokuraturze dyspozycje".

"Ja nie potrafię zrozumieć tak po ludzku, normalnie, jak w Polsce, która została tak mocno dotknięta przez Hitlera i jego politykę, mogą być ludzie, którzy się odwołują do ideologii nazistowskiej. To dla mnie niepojęte - czy to wynika z problemów psychicznych, czy z niewiedzy na temat naszej historii" - dodał Sasin.

Halicki przypominał, że PO już wcześniej, składając jeszcze wniosek o odwołanie ówczesnej premier Beaty Szydło, wskazywała na "właśnie bagatelizowanie tego typu zjawisk w Polsce". "Mieliśmy czarne słońce na Marszu Niepodległości 11 listopada i nie było żadnej reakcji policji, żadnej reakcji prokuratury" - mówił, przypominając hasła, które pojawiały się na niektórych transparentach, niesionych w czasie marszu.

Według posła PO "prokuratura umarza wnioski tego rodzaju (o ściganie propagowania nazizmu )". Halicki mówił też, że "była komórka w MSWiA, rozwiązana w 2016 r., która zajmowała się monitorowaniem tego rodzaju sytuacji". "Pracownica ministerstwa, która rozpracowała takie śląskie grupy, straciła pracę, ma skutek zgłoszenia na policję takiej grupy; mamy sytuacje, gdy +oznaką szczęścia+ prokurator w Białymstoku nazywa używanie swastyk. Ścigacie za to kobiety, które mają białą różę, niby jako znak nienawiści" - mówił.

Sasin przekonywał, że to nieprawda, iż w Polsce jest przyzwolenie, czy to na propagowanie ideologii nazistowskich czy totalitarnych, i że "to w Polsce margines". "To źle, że ten margines w Polsce występuje i nieprawdą jest, że takie grupy czy zachowania cieszą się jakimkolwiek przyzwoleniem władzy" - zaznaczył.

Prokurator Generalny Z. Ziobro polecił w sobotę Prokuratorowi Regionalnemu w Katowicach wszczęcie śledztwa ws. publicznego propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego przez organizację „Duma i Nowoczesność”.

Szef MSWiA Joachim Brudziński w związku z emisją reportażu Superwizjera będzie rozmawiać z szefem policji i prokuratorem krajowym - podał resort. Minister podkreślił, że w Polsce nie ma przyzwolenia na propagowanie faszystowskiego, komunistycznego lub innego totalitarnego ustroju państwa. Brudziński poinformował ponadto, że rozmawiał z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą na temat "bulwersujących wydarzeń" opublikowanych w programie. (PAP)

autor: Wiktoria Nicałek