Podlaski poseł PSL Mieczysław Baszko przechodzi do Porozumienia. Poinformował o tym oficjalnie w sobotę w Białymstoku, na wspólnej konferencji prasowej z liderem tego ugrupowania, wicepremierem Jarosławem Gowinem.

Mieczysław Baszko był jedynym posłem ludowców z województwa podlaskiego, to jego pierwsza parlamentarna kadencja. W wyborach jesienią 2015 roku głosowało na niego ok. 7 tys. wyborców. Wcześniej był m.in. marszałkiem województwa podlaskiego. PSL tworzyło wtedy i tworzy dotąd koalicję w zarządzie województwa i sejmiku z Platformą Obywatelską. PiS jest w samorządzie województwa podlaskiego w opozycji.

"Informuję, że dzisiaj złożyłem deklarację o przystąpieniu do partii Porozumienie Jarosława Gowina i od dzisiaj jestem tej partii członkiem" - powiedział jedynie poseł Baszko.

Poseł Jacek Żalek zaznaczył, że w poniedziałek będzie wydane oświadczenie ws. "szczegółów przejścia" posła Baszki do Porozumienia.

Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin powiedział, że "bardzo się cieczy" z deklaracji posła Baszki, którego określił mianem "jednego z najbardziej popularnych na Podlasiu polityków". Mówił, że w trakcie współpracy w ciągu dwóch ostatnich lat w parlamencie z posłem Baszką "mieliśmy takie narastające poczucie, że nasze poglądy są tak bliskie, że wcześniej czy później nasze drogi polityczne powinny się połączyć".

"Przystąpienie pana posła Baszki do Porozumienia jest kolejnym etapem wzmacniania obozu Zjednoczonej Prawicy nie tylko tutaj na Podlasiu, ale w skali całej Polski" - mówił Gowin.

Dodał, że w ramach rady programowej Porozumienia Mieczysław Baszko będzie odpowiadał za wypracowanie programu dla wschodniej Polski, współpracę transgraniczną i rozwój regionalny. Zaprzeczył, by poseł Baszko dostał jakieś propozycje objęcia stanowisk i przejście nie jest z tym związane, a poseł przeszedł, bo uważa, że Porozumienie jest tym ugrupowaniem, które "najlepiej służy interesom Polski".

Gowin powiedział o Baszce, że był jednym z założycieli Akcji Katolickiej w regionie, jest "bardzo głęboko zaangażowany w życie Kościoła". "I to też była jedna z płaszczyzn, które zbliżyły go do naszego obozu" - dodał lider Porozumienia.

Jarosław Gowin poinformował również, że trwają rozmowy na temat podjęcia współpracy z obozem Zjednoczonej Prawicy ze strony parlamentarzystów z różnych ugrupowań. Dodał, że osób zainteresowanych jest "bardzo wiele", ale sprawa dotyczy "paru" osób, nie prezydował ilu dokładnie. Podkreślał, że dla jego ugrupowania podstawowe znaczenie ma "odpowiednio szeroki, wspólny margines czy wspólny mianownik programowy".

"Ważne jest, żeby osoby, które zgłaszają chęć współpracy z Porozumieniem, albo wręcz akcesu do Porozumienia, łączyły z jednej strony konserwatyzm w sprawach wartości (...), a z drugiej, żeby w sprawach gospodarczych miały podejście zdecydowanie wolnorynkowe" - powiedział wicepremier.

Gowin mówił w Białymstoku, że osób zainteresowanych współpracą z "całym obozem Zjednoczonej Prawicy" jest w Sejmie dzisiaj "bardzo wiele". "Natomiast to kryterium wspólnego mianownika programowego na pewno zdecydowanie zawęża listę. Myślę, że realny jest akces, przynajmniej jeżeli chodzi o Porozumienie, nie więcej niż dodatkowo paru osób" - podkreślał.

Nie chciał mówić o konkretnych nazwiskach czy "środowiskach politycznych". Poinformował, że w najbliższych dniach będzie informacja o "kolejnym wzmocnieniu obozu Zjednoczonej Prawicy" w Małopolsce.

Gowin dodał, że Podlaskie jest tym regionem, w którym partia Porozumienie rozwija się "najbardziej dynamicznie". "Na pewno będziemy starali się powalczyć, w ramach wspólnych list Zjednoczonej Prawicy, a więc wraz z kolegami z PiS i Solidarnej Polski, o zwycięstwo w wyborach sejmikowych" - mówił Gowin.

Lider Porozumienia powiedział, że partia w ramach wspólnych list Zjednoczonej Prawicy będzie startować "o zwycięstwo" w wyborach do sejmików województw, a w wyborach na inne szczeble samorządu decyzje będą należały do struktur lokalnych Porozumienia. Powtórzył, że trwają rozmowy, także z PiS, ws. kandydatury posła Jacka Żalka w wyborach na prezydenta Białegostoku, ale decyzji nie ma.