Po głosowaniu w sprawie projektu liberalizującego przepisy aborcyjne Nowoczesna już właściwie nie istnieje, rozpadła się - powiedział w piątek wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Natomiast PO ma bardzo poważne problemy - ocenił.

Sejm w środę zdecydował, że obywatelski projekt komitetu "Ratujmy Kobiety 2017", zakładający liberalizację obowiązujących przepisów ws. aborcji, nie będzie procedowany. Zabrakło 9 głosów do tego, by projekt ten skierowany został do dalszych prac w sejmowej komisji. W głosowaniu nie wzięło udziału 10 posłów Nowoczesnej: Adam Cyrański, Barbara Dolniak, Paweł Kobyliński, Jerzy Meysztowicz, Mirosław Pampuch, Marek Ruciński, Marek Sowa, Elżbieta Stępień, Krzysztof Truskolaski i Kornelia Wróblewska.

W związku z tą sytuacją w czwartek troje posłów Nowoczesnej: Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt i Krzysztof Mieszkowski zawiesiło swoje członkostwo w klubie Nowoczesnej. Natomiast jeden z posłów, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu, Adam Cyrański odszedł z partii.

Z kolei Zarząd Krajowy Platformy podjął w czwartek decyzję o wykluczeniu z partii trojga posłów: Joanny Fabisiak, Marka Biernackiego i Jacka Tomczaka, którzy podczas środowych głosowań nad zmianami w prawie aborcyjnym złamali dyscyplinę klubową. Politycy ci opowiedzieli się - odwrotnie niż chciał klub PO - za odrzuceniem projektu komitetu "Ratujmy Kobiety 2017" i za skierowaniem do sejmowej komisji propozycji komitetu "#ZatrzymajAborcję"

Tyszka, pytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy to prezes PiS Jarosław Kaczyński doprowadził do rozłamu w opozycji powiedział, że "opozycja sama się podłożyła". Jego zdaniem "wyolbrzymia się rolę" Jarosława Kaczyńskiego. Według Tyszki prezes PiS "sam ma od wielu lat problem z tym, że właściwie nie do końca wie, jakie ma poglądy na temat aborcji".

Wicemarszałek Sejmu uważa, że PiS jest "partią wszystkich". - Dla każdego coś miłego. Proszę zauważyć, że oni nawet sobie opozycję wymyślają wewnętrzną, czyli czasami Jarosław Gowin jest w opozycji, czasami premier jest w opozycji - stwierdził Tyszka.

Dopytywany, w jakiej sytuacji jest teraz Platforma Obywatelska i Nowoczesna, Tyszka ocenił, że "Nowoczesna już właściwie nie istnieje, rozpadła się, natomiast Platforma ma bardzo poważne problemy".

Na pytanie, czy może któryś z byłych posłów PO - np. Marek Biernacki - przejdzie do Kukiz'15, Tyszka powiedział, że "Marek Biernacki jest posłem powszechnie szanowanym za to, że jest świetnym ekspertem w sprawach wewnętrznych - zobaczymy".

Na sugestię, że na tym całym zamieszaniu w opozycji może zyskać Zjednoczona Prawica, bo mówi się, że kilku posłów Platformy przejdzie do Porozumienia Jarosława Gowina, Tyszka wyraził nadzieję, że zyska Kukiz'15. - Jako jedyne ugrupowanie, które ma pewien system wartości - dodał wicemarszałek.