Policja zatrzymała na dolnośląskim odcinku autostrady A4 dwóch nastoletnich Afgańczyków, którzy autostopem próbowali dostać się do Niemiec. Cudzoziemcy przebywali na terytorium Polski nielegalnie; od kilku dni byli w podróży z Bułgarii do Niemiec.

Jak poinformował we wtorek PAP rzecznik Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. Rafał Potocki, 18-letni Afgańczycy nie mieli przy sobie dokumentów.

"Funkcjonariusze Straży Granicznej ustalili, że złożyli oni wnioski o ochronę międzynarodową w Bułgarii. Tam zostały pobrane od nich odciski linii papilarnych, które zostały zarejestrowane w systemie +Eurodac+" - poinformował Potocki.

Według Straży Granicznej, cudzoziemcy byli w podróży od co najmniej dziewięciu dni. Podróżowali z Bułgarii do Niemiec autostopem.

Potocki poinformował, że SG wszczęła procedurę przekazania Afgańczyków do Bułgarii, w ramach rozporządzenia unijnego Dublin III. "Zgodnie z tym rozporządzeniem cudzoziemcy są przekazywani do kraju, w którym złożyli pierwsze wnioski o ochronę" - wyjaśnił rzecznik.

Dodał, że SG złoży do sądu wnioski o umieszczenie cudzoziemców w ośrodkach strzeżonych do czasu przekazania ich stronie bułgarskiej.(PAP)

autor: Piotr Doczekalski