Roman P., były dyrektor Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu został - postanowieniem rzeszowskiego sądu rejonowego - aresztowany na dwa miesiące. Jest on podejrzany w śledztwie dot. domniemanej korupcji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie.

O zastosowaniu aresztu poinformował prok. Grzegorz Zarański naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, która prowadzi śledztwo.

Postanowienie sądu ws. aresztu byłego dyrektora SA we Wrocławiu zapadło na posiedzeniu niejawnym, trwającym około dwóch godzin. Orzeczenie jest natychmiast wykonalne, ale nie jest prawomocne; strony mogą złożyć zażalenie.

O zastosowanie wobec P. aresztu wnioskowała Prokuratura Regionalna w Rzeszowie, która prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia korupcji w krakowskim sądzie.

Orzeczony areszt jest o miesiąc krótszy od tego, o jaki wniosła prokuratura.

Roman P. jest jednym z 10 byłych już dyrektorów sądów z apelacji krakowskiej i wrocławskiej, którzy zostali zatrzymani w poniedziałek rano przez CBA. Prokuratura zarzuca im przestępstwa o charakterze korupcyjnym oraz tzw. pranie brudnych pieniędzy.

Według prokuratury Roman P. przyjął łącznie co najmniej 47,4 tys. zł.

Prokuratura złożyła wnioski aresztowe w stosunku do pięciu z 10 podejrzanych b. dyrektorów sądów z apelacji krakowskiej i wrocławskiej. Kolejne wnioski aresztowe sąd będzie rozpatrywał w ciągu dnia.