Sejmowa komisja sprawiedliwości sprzeciwiła się wnioskowi opozycji o odrzucenie prezydenckiego projektu ws. Krajowej Rady Sądownictwa. W głosowaniu przepadł też wniosek opozycji o wysłuchanie publiczne w sprawie tego projektu.

Komisja obraduje nad projektem prezydenta Andrzeja Dudy ws. KRS. Obrady komisji zaplanowano też na 29 i 30 listopada - wtedy zapewne zajmie się ona drugim projektem - o Sądzie Najwyższym.

- Harmonogram prac zależy od państwa - mówił posłom opozycji szef komisji Stanisław Piotrowicz z PiS, pytany przez nich o plan prac na wtorek i resztę dni. - Będziemy pracować do skutku; jak trzeba będzie - to i w sobotę - dodał.

Na wniosek PiS komisja w głosowaniu ograniczyła do 3 minut czas wypowiedzi każdego z posłów w danym punkcie obrad.

Borys Budka z PO wniósł o odrzucenie projektu nowelizacji ustawy o KRS. Uzasadniano to łamaniem wielu zasad konstytucji, m.in. przerwaniem kadencji członków KRS-sędziów i oddaniem wyboru ich następców w ręce polityków. - Możecie państwo upolitycznić sądy na modłę wschodnią – mówił Krzysztof Brejza z PO, zastrzegając że wymagałoby to trybu odpowiedniego dla zmiany konstytucji, a nie zwykłego. - Ten projekt to kapitulacja prezydenta; nie poprawił ustawy, którą zawetował - oceniała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.

Krzysztof Paszyk z PSL proponował, by w sprawie projektu odbyło się wysłuchanie publiczne. Gasiuk-Pihowicz wniosła, by opinię ws. KRS wyraziła komisja ustawodawcza - ten wniosek także odrzucono. Posłanka N chciała również dopuszczenia do prac w komisji ekspertów pozarządowych, w tym adwokatów. - Odmowa to dodatkowy powód by zorganizować wysłuchanie publiczne – dodała.

Szef komisji odpowiedział, że wpłynęło wiele wniosków o udział w jej pracach. - Nie wyraziłem zgody na obecność innych podmiotów niż reprezentanci organów państwa i organizacji regularnie współpracujących z komisją - dodał Piotrowicz.

Po odrzuceniu wniosków formalnych komisja przystąpiła do szczegółowych prac nad poszczególnymi zapisami projektu nowelizacji ustawy o KRS.