Policja ewakuowała stacje londyńskiego metra: Oxford Circus i Bond Street. Na miejscu są uzbrojeni funkcjonariusze. Policja informuje, że alarm wzbudziła informacja o strzałach na stacji metra, ale śladu po strzelaninie nie znaleziono.

"Stacje są obecnie zamknięte, prosimy o unikanie okolicy" - napisała Brytyjska Policja Transportowa na Twitterze. Operator londyńskiej komunikacji Transport of London poinformował, że pociągi metra nie zatrzymują się na zamkniętych stacjach.

Jak poinformowano w komunikacie, uzbrojeni i nieuzbrojeni oficerowie skierowani na miejsce, nie byli w stanie znaleźć żadnego dowodu ostrzału. Policja dodała jednak, że śledztwo trwa, a funkcjonariusze pozostają na miejscu.

Jak donoszą media, pasażerowie na stacji Oxford Circus usłyszeli komunikat o "nagłym wypadku" i nakaz opuszczenia stacji. Świadkowie mówią o wybuchu paniki. Ludzie mieli uciekać do budynków i restauracji. Niektórzy płakali - wynika z informacji opublikowanych przez brytyjskie media.

Londyńska Straż Pożarna poinformowała, że ​​wysłała na miejsce trzy wozy strażackie i 15 strażaków.

Dwa miesiące temu w pociągu metra na stacji Parsons Green wybuchła bomba, zdetonowana przez 18-letniego uchodźcę z Iraku.

Stacja Oxford Circus poprzednio ewakuowana była w sierpniu. Wówczas powodem była awaria w pociągu i zadymienie.