Bierzemy pod uwagę symboliczne poparcie dla wniosku PO o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło, ale rozmowy na ten temat nawet się jeszcze nie rozpoczęły - powiedział w czwartek lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

Przewodniczący Platformy Grzegorz Schetyna zażądał wcześniej na konferencji prasowej dymisji premier Beaty Szydło i jej rządu. Jeśli nie nastąpi, zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zgłoszony zostanie wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu. Schetyna zaznaczył, że rozmawiał już w tej sprawie z liderami PSL i Nowoczesnej. "Ten wniosek uzasadnimy i podpiszemy razem i wspólnie wystąpimy o odwołanie tego rządu" - oświadczył.

Petru pytany na konferencji prasowej w Sejmie, czy zapowiedziany przez lidera PO wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Szydło był konsultowany z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi, poinformował, że dostał "informację, że Grzegorz Schetyna taki wniosek zgłosi" oraz prośbę przewodniczącego PO o spotkanie w tej sprawie.

"Ja z kolei zasugerowałem, że na tym spotkaniu musimy rozmawiać o tym, co jest najważniejsze w tym momencie, bo prawdziwy, realny cios, jaki możemy zadać PiS-owi, to stworzenie szerokiej koalicji" - dodał szef Nowoczesnej. "Tak naprawdę tam będzie dopiero prawdziwa możliwość przejęcia władzy od PiS-u" - argumentował.

"Oczywiście bierzemy pod uwagę symboliczne poparcie tego wniosku, natomiast rozmowy się nawet na ten temat jeszcze nie rozpoczęły" - zaznaczył Petru.