180 tys. zł straciło starsze małżeństwo z Jaworzna (Śląskie), które zostało oszukane metodą "na policjanta". Sprawcy podali się za mundurowych z Centralnego Biura Śledczego, którzy walczą z nieuczciwymi bankowcami. Sprawę bada policja.

Jak przypomnieli w informacji prasowej policjanci z Jaworzna, seniorzy już nie dają się tak łatwo nabrać "na wnuczka", który nagle znalazł się w potrzebie i musi pilnie pożyczyć pieniądze. Dlatego oszuści od pewnego czasu podają się za policjantów np. z Centralnego Biura Śledczego. Dzwonią do starszych osób i wmawiają im, że policja prowadzi tajną akcję i aby złapać przestępców na gorącym uczynku, trzeba przekazać gotówkę wskazanej osobie.

Ostatnio oszuści dalej podają się za policjantów, ale przekonują swoich rozmówców, że biorą oni udział w akcji przeciw nieuczciwym bankowcom. Taką właśnie historię usłyszała przed tygodniem 63-letnia mieszkanka dzielnicy Gigant w Jaworznie.

Jak ustalili śledczy, kobieta, która zadzwoniła do pokrzywdzonej, podała się za oficera CBŚ. Ostrzegła ją i jej 67-letniego męża, że pracownicy banku, w którym trzymają oni swoje pieniądze, zamierzają ukraść ich oszczędności.

"Na potwierdzenie swoich słów tajemnicza kobieta przekazała słuchawkę innej osobie, która z kolei podała się za prokuratora. Fałszywa policjantka wypytała jaworznian, ile mają pieniędzy, a następnie nakłoniła ich, by poszli do banku i je wypłacili" – czytamy w informacji.

Według telefonicznej instrukcji, przed bankiem na kobietę miał oczekiwać policjant w cywilu, który odbierze pieniądze i je zabezpieczy. "Oszustka zapewniła, że dzięki temu przestępcy zostaną zdemaskowani, a ich pieniądze uratowane. Małżeństwo martwiąc się o swoje oszczędności, będąc przekonane, iż mają do czynienia z prawdziwą policjantką i prokuratorem, trzykrotnie wypłaciło z placówek bankowych swoje pieniądze" – podano.

Małżeństwo przekazało nieznajomemu mężczyźnie łącznie 180 tys. złotych. Po powrocie do miejsca zamieszkania zorientowali się, że padli ofiarą oszustów.

Nad wyjaśnieniem tej sprawy pracują teraz policjanci kryminalni z Jaworzna.

Jak podano w informacji, nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. Powiadomienia o kilku podobnych próbach wyłudzenia pieniędzy mieszkańcy zgłaszali niedawno na policję.

Policjanci apelują więc o szczególną ostrożność i przypominają, że nawet w sytuacji, gdy rozmówcy podający się za mundurowych grożą konsekwencjami prawnymi, jeśli dana osoba nie będzie współpracowała, nie należy działać pochopnie i na spokojnie najpierw zadzwonić do swoich najbliższych lub na policję.

Mundurowi przypominają też, że nie należy nikogo telefonicznie informować o tym ile pieniędzy ma się w domu czy przechowuje na koncie.

"W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie" – czytamy w komunikacie.

Pod koniec października, również metodą "na policjanta", na kwotę 90 tys. zł oszukana została 64-letnia kobieta z Częstochowy, która była przekonana, że bierze udział w tajnej akcji i pomaga policji.(PAP)

autor: Agnieszka Kliks-Pudlik