Nowoczesna składa do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez organizatorów Marszu Niepodległości - poinformował w poniedziałek lider partii Ryszard Petru. Według Nowoczesnej podczas Marszu propagowano faszyzm i nawoływano do nienawiści na tle rasowym.

W sobotę pod hasłem "My chcemy Boga" ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Policja szacuje, że uczestniczyło w nim ok. 60 tys. osób. Manifestujący nieśli różne transparenty, jedna z grup także takie z radykalnymi hasłami: "Biała Europa", "Europa tylko dla białych" czy "Wszyscy różni, wszyscy biali".

Ryszard Petru zapowiedział na konferencji w Sejmie, że Nowoczesna składa do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez organizatorów Marszu Niepodległości, polegającego na "propagowaniu faszyzmu, nawoływaniu do nienawiści na tle rasowym oraz na publicznym znieważaniu grupy ludności ze względu na jej przynależność rasową".

Jak zaznaczono w uzasadnieniu do zawiadomienia, podczas Marszu Niepodległości, na transparentach prezentowane były hasła: "Biała Europa braterskich narodów", "Wszyscy różni, wszyscy biali", "Biała siła", "Narodowy socjalizm", "Sieg heil", "Ku Klux Klan", "Europa tylko biała", "Czysta krew". Nowoczesna podkreśla, że organizatorzy marszu nie doprowadzili do usunięcia tych transparentów i jednoznacznego odcięcia się od ideologii faszystowskiej, którą one promowały.

"Co więcej, niektóre z tych transparentów były umieszczone na samym czele marszu, co należy odczytać, jako nadanie im specjalnej pozycji przez organizatorów i uznanie ich za kluczowe dla całego wydarzenia" - uważają politycy Nowoczesnej.