Do co najmniej 44 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych niszczycielskiego tajfunu, który nawiedził środkowy i południowy Wietnam. Ponad 116 tysięcy domów zostało uszkodzonych lub zniszczonych - poinformowały w poniedziałek wietnamskie władze.

Co najmniej 19 osób jest zaginionych, w tym dziewięciu członków załogi frachtowca, który zatonął u wybrzeży prowincji Khanh Hoa w Regionie Wybrzeża Południowo-Środkowego - poinformowały wietnamskie służby zarządzania kryzysowego.

Tajfun Damfrey uderzył w Wietnam w sobotę i od tego czasu siła wiatru osłabła, ale synoptycy przewidują ulewne deszcze, które zapewne pogorszą sytuację powodziową regionu - pisze agencja Associated Press. Wśród obszarów, które ucierpiały w wyniku żywiołu, jest miasto Danang, gdzie w tym tygodniu obędzie się szczyt przywódców państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC). W spotkaniu mają wziąć udział m.in. prezydenci USA Donald Trump, Rosji Władimir Putin i Chin Xi Jinping.

Jak informuje AP, w poniedziałek w Danang padał słaby deszcz.

Pół godziny drogi od Danang, w zabytkowym mieście Hoi An, które miały odwiedzić żony przywódców państw biorących udział w szczycie, jest największa powódź od lat - mówią mieszkańcy. W Hoi An, które znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, zamknięto sklepy, a po wielu zalanych częściach miasta można poruszać się wyłącznie łodziami.

Tajfun zniszczył ponad 40 tys. hektarów upraw, m.in. trzciny cukrowej i ryżu. Demrey dotarł też do upraw największego na świecie producenta ziaren kawy typu robusta.

Jest to druga katastrofa naturalna, która nawiedziła Wietnam w ciągu miesiąca. W październiku, w wyniku powodzi i osunięć ziemi spowodowanych przez burzę tropikalną, na północy kraju zginęło co najmniej 80 osób.(PAP)

cyk/