Wiceszef Europejskiej Partii Ludowej Rafał Trzaskowski powiedział w czwartek, że PO i szef RE Donald Tusk zawsze sprzeciwiali się masowej relokacji uchodźców. Dodał, że Polskę „na przyjęcie kilkudziesięciu kobiet i dzieci jest stać, żeby pokazać pewien symbol”.

Trzaskowski był pytany, czy zaskoczyła go czwartkowa wypowiedź Tuska o tym, że nie widzi przyszłości dla projektu relokacji uchodźców. Były premier zaznaczył też, że należy szukać porozumienia, które "nie będzie separowało Polski i innych krajów Grupy Wyszehradzkiej od reszty Europy".

Wiceszef EPL oświadczył, że ta wypowiedź nie była dla niego zaskakująca. „Stanowisko PO i Donalda Tuska zawsze było takie, że nie ma przyszłości dla masowej relokacji, gdzie Komisja Europejska będzie decydowała co parę miesięcy: tutaj 60 tys., a tutaj 100 tys. Zawsze temu się wszyscy sprzeciwialiśmy. Co innego symboliczna pomoc (...) bardzo ograniczonej liczbie kobiet i dzieci. (...) Ta decyzja oczywiście dalej, po wyroku europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, przynajmniej w części powinna być wykonana” – powiedział.

Dodał, że większość państw zdecydowała się na symboliczne przyjęcie kobiet i dzieci. „Estonia przyjęła 400 osób, z czego połowa od razu wyjechała. Nie stanowi to żadnego zagrożenia dla porządku publicznego w Estonii. Są to same kobiety i dzieci. Uważam też, że Polskę na przyjęcie kilkudziesięciu kobiet i dzieci jest stać, żeby pokazać pewien symbol. Natomiast zawsze wszyscy sprzeciwialiśmy się temu, żeby Komisja Europejska mogła państwom członkowskim narzucać nieograniczone kwoty” – powiedział Trzaskowski.

Zaznaczył, że decyzja, która „prawdopodobnie ogranicza się do pomocy kilkudziesięciu kobietom i dzieciom, dalej może być wykonana”. „Czym innym (jest) stały mechanizm. Też cieszę się, że tego stałego mechanizmu nie będzie, że większa część państw członkowskich zaczyna rezygnować z tego typu pomysłów, bo w Unii Europejskiej nikogo do tego typu pomysłów nie powinno się przymuszać” - powiedział.

W ubiegłym miesiącu wygasła decyzja o relokacji przez państwa UE uchodźców z Grecji i Włoch. Polska odmówiła, podobnie jak Węgry, przyjmowania w jej ramach uchodźców. KE wszczęła wobec tych dwóch państw oraz Czech, które przyjęły ich bardzo niewielką liczbę, procedurę o naruszenie prawa UE. Sprawa nie została jednak jeszcze skierowana do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Migracja, stosunki UE z Turcją, porozumienie nuklearne z Iranem, a także Brexit oraz nowy sposób pracy Rady Europejskiej mają być głównymi tematami rozpoczynającego się w czwartek dwudniowego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.