Nieprzestrzeganie zasady współżycia społecznego, czy nękanie lokatorów, może być podstawą uchylenia przez komisję weryfikacyjną decyzji reprywatyzacyjnej - powiedział jej przewodniczący Patryk Jaki.

W środę komisja bada sprawę reprywatyzacji kamienicy przy ul. Nowogrodzkiej 6a. Jej mieszkanki podkreślały, że po przejęciu nieruchomości rozpoczęły się remonty i nękanie, była także mowa o "torturach psychicznych"; przyznawały, że działa w niej ekipa czyścicieli kamienic. "Z 84 osób w budynku zostało 10" - mówiła Alicja Dobecka-Olsen.

Jaki, pytany o to przez dziennikarzy, przyznał, że otrzymał list od lokatorów Nowogrodzkiej 6a, którzy opisali nękanie, bo "ze strachu nie chcieli zeznawać". "Wiele wskazuje na to, że wynajęto grupę ludzi, zapłacono im za to, żeby jak najszybciej zrobili wszystko, co w ich mocy, żeby z tych ludzi (kamienicę) oczyścić, żeby oni potem spokojnie mogli przyjść i sprzedawać tę kamienicę za 15-20 tysięcy złotych za metr" - powiedział. Dodał, że przykładem nękania był zarządzony remont "niby go urządzono, przez cztery lata nic nie wyremontowano" - powiedział.

Dodał, że zgodnie z przepisami dot. prac komisji "jeżeli są nieprzestrzegane zasady współżycia społecznego, czy występuje nękanie lokatorów, komisja może uchylić decyzję reprywatyzacyjną" - powiedział.