Projekt zmian w ustawie o broni i amunicji jest wypracowany w ramach dyskusji środowisk prostrzeleckich, proobronnych, miłośników broni; jest to projekt w pewnym sensie obywatelski - oświadczył w piątek poseł Kukiz'15 Bartosz Józwiak.

Poseł Józwiak odniósł się na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie do zarzutów pod adresem projektu o broni, jakie znalazły się w artykule Wirtualnej Polski pt. pt. "Projekt ustawy o broni dla Kukiz’15 napisał lobbysta".

Według portalu przyjęcie ustawy o broni złożony przez posłów Kukiz’15 ma spowodować wzrost obrotów rynku broni o miliard złotych. WP dodała, że współautorem projektu jest Jarosław Lewandowski, naczelny pisma utrzymującego się z reklam tej branży. "Według naszych informacji Lewandowski nie zarejestrował się jako lobbysta i przedstawia się jako szef stowarzyszenia, a do Sejmu wchodzi jako dziennikarz" - pisze WP.

Józwiak zauważył, że portal WP próbuje sprowadzić dyskusję nad ustawą o broni do dyskusji o absurdzie. "Próbuje nam wmówić, że ta ustawa którą zgłosił Kukiz'15 jest ustawą napisaną przez lobbystów pod konkretny interes, czy to jakiś firm, czy konkretnych środowisk czerpiących realne zyski bezpośrednie, lub pośrednie z tego, że dostęp do broni będzie znormalizowany" - podkreślił poseł.

Jego zdaniem nie powinno się tolerować dziennikarstwa na takim poziomie. "Dlatego dzisiaj musimy to szybko zdementować, żeby Polacy mieli prawdziwy przekaz. Mówimy bardzo jasno, to jest ustawa wypracowana w ramach dyskusji środowisk prostrzeleckich, proobronnych, miłośników broni. Jest to ustawa jakby obywatelska, którą Kukiz'15 zgłosił w Sejmie" - zaznaczył.

Współautor projektu ustawy o broni Jarosław Lewandowski powiedział, że jest to projekt "opracowany siłami społecznymi przez grono osób zaangażowanych w strzelnictwo". "Staramy się tym projektem zainteresować posłów. Właśnie nawiązaliśmy współpracę z klubem Kukiz'15" - dodał. "Mamy swoją ideę taką, że należy w Polsce uporządkować i unormalnić ten system dostępu do broni" - dodał.

Jak zaznaczył projekt ustawy o broni powstał "nakładem społecznej pracy i zaangażowania". "Nie mamy z tym żadnych związków bezpośrednich, żaden z nas nie handluje bronią, nie jesteśmy właścicielami klubów strzeleckich, aczkolwiek jesteśmy strzelcami" - oświadczył Lewandowski.

Projekt zmian w ustawie o broni i amunicji został złożony w Sejmie w listopadzie 2016 r. Podpisało się pod nim 17 posłów Kukiz'15, m.in. wiceprzewodniczący klubu Marek Jakubiak i Jarosław Porwich.

Zakłada m.in., że pozwolenia na broń wydawać będą starostowie lub prezydenci miast, a nie - jak obecnie - policja. Pozwolenia na posiadanie broni mają być podzielone na poziomy dostępu, związane z poziomami kompetencji właściciela broni – im jest ona większa, tym więcej rodzajów broni może mieć.

Według autorów projektu głównym celem zmian miałaby być legalizacja i normalizacja dostępu do broni palnej oraz ograniczenie uznaniowości w wydawaniu pozwoleń. Z kolei zdaniem przeciwników projektu - m.in. posłów PO i Nowoczesnej - spowoduje on liberalizację dostępu do broni. Pod koniec września posłowie odrzucili wniosek Nowoczesnej o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu i skierowali go do dalszych prac w komisji administracji i spraw wewnętrznych. (PAP)

autor: Edyta Roś