Rząd sięga do kieszeni Polaków podnosząc podatki, wzrastają wydatki na administrację - mówił poseł Kukiz'15 Błażej Parda podczas wtorkowej sejmowej debaty nad projektem budżetu na 2018 r.

Przedstawiciel Kukiz'15 apelował o deregulację prawa, ograniczenie biurokratycznych obowiązków nałożonych na obywateli i polskie firmy oraz obniżkę podatków. "Realizacja tych postulatów

pozwoliłoby na ograniczenie armii urzędników, będących dziś na utrzymaniu podatników" - przekonywał. To zaś - mówił - pozwoliłoby na szybszy rozwój polskich firm. "Tu też są zasoby pracy ludzkiej, ci urzędnicy, dobrze wykształceni, mogliby przejść do biznesu, bo dzisiaj tam jest potrzeba" - stwierdził.

Tymczasem - jak mówił - każdy z nas płaci 23 proc. podatku VAT "od prawie każdej wydanej złotówki". "Nawet idąc do sklepu kupić lizaka, płacisz podatek. Pamiętaj więc, by wymagać usług na odpowiednim poziomie od osób odpowiedzialnych, w tym przypadku od rządzących" - zaznaczył.

Parda wskazał, że choć Polacy płacą podatki, oprócz VAT również "18 proc. lub 32 proc. podatku dochodowego", a także składki na Zakład Ubezpieczeń Społecznych, do lekarza specjalisty mimo opłaconej usługi - ze względu na "ogromne kolejki" "chodzi się prywatnie". "Jak by tego było mało - w opinii Kukiz'15 - w przyszłym roku budżet państwa zakłada spadek w ujęciu realnym wydatków na ochronę zdrowia o 5,5 proc." - dodał.

"Ale z drugiej strony mamy wzrost wydatków na Sejm o 17 proc. Na szkolnictwo wyższe - mniej o 4,5 proc., ale z kolei na Senat więcej o 18 proc. 12 proc. więcej na Kancelarię pani premier.

30 proc. więcej na Kancelarię Prezydenta" - wyliczał przedstawiciel Kukiz'15.

"Jak mamy się bogacić jako naród, skoro jesteśmy głupsi i coraz bardziej chorzy, jak mamy się bogacić, kiedy coraz więcej pieniędzy idzie do elit rządzących?" - pytał Parda.

Jak przyznał, sytuacja gospodarcza Polski jest "względnie dobra". Jednak - jak dodał - o kryzys gospodarczy nie jest trudno. Podkreślił, że musimy być przygotowani na "chude" lata kiedy będzie trudniej.

Na koniec swego wystąpienia Parda w imieniu Kukiz'15 złożył nieformalny wniosek o "zaprzestanie nieodpowiedzialnego zadłużania Polaków".