Policjant został śmiertelnie postrzelony w poniedziałek (czasu USA) na terenie politechniki w Lubbock w stanie Teksas. Sprawca - 19-letni student uczelni - zbiegł z miejsca zdarzenia, ale po krótkim czasie został ujęty.

Rzecznik Texas Tech University poinformował, że w poniedziałek wieczorem uniwersytecka policja odkryła w pokoju w akademiku ślady narkotyków i akcesoria stosowane do ich zażywania, po czym zaprowadziła podejrzanego w tej sprawie studenta na lokalny komisariat w celu przesłuchania. Wówczas 19-latek wyciągnął broń, śmiertelnie postrzelił eskortującego go funkcjonariusza w głowę i uciekł z miejsca zdarzenia.

Po około 30 minutach poszukiwań sprawca, którego tożsamość szybko ustalono, został ujęty. W tym czasie władze uczelni nakazały pozostałym osobom, by ukryły się w bezpiecznym miejscu i nie wychodziły na zewnątrz do odwołania alarmu.

Na razie nie wiadomo, co kierowało sprawcą incydentu.(PAP)