Interwencja ws. niezidentyfikowanego pakunku przed Sejmem była natychmiastowa; wykluczono, że w paczce są materiały wybuchowe - poinformował PAP dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka. Wszyscy uczestniczący w posiedzeniu Sejmu, a także przebywający na ul. Wiejskiej, są bezpieczni - zapewnił.

"Podczas sprawdzania budynku i terenu kompleksu sejmowego - standardowego działania BOR i Straży Marszałkowskiej w czasie posiedzeń Izby - został znaleziony niezidentyfikowany pakunek" - powiedział w piątek PAP Grzegrzółka. Dodał, że "zdecydowano o weryfikacji pirotechnicznej paczki - którą przeprowadzili specjaliści z Biura Ochrony Rządu".

"Interwencja była natychmiastowa, szybka a jej zasadniczym argumentem było bezpieczeństwo osób znajdujących się na terenie Sejmu. Wstępne oględziny pakunku wykluczyły, że są to materiały wybuchowe, niemniej przeprowadzone zostaną dalsze analizy zawartości" - podkreślił dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu.

Grzegrzółka poinformował, że interwencja zakończyła się przed godz. 9. "Wszyscy uczestniczący w posiedzeniu Sejmu a także przebywający lub pracujący na ul. Wiejskiej są bezpieczni" - zapewnił Grzegrzółka.

Informację, o znalezieniu przez BOR podejrzanej paczki przed jednym z wejść do Sejmu, jako pierwsze podało radio RMF.

autorzy: Anna Tustanowska, Marcin Gietka