Lider PO Grzegorz Schetyna zwrócił się, podczas środowego spotkania, z prośbą do prezydenta Andrzeja Dudy, by zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. działalności i powiązań szefa MON Antoniego Macierewicza. Według Schetyny prezydent ma "poważnie rozważyć" prośbę.

Prezydent Andrzej Duda spotyka się w środę z przedstawicielami klubów parlamentarnych na temat projektowanych w jego kancelarii nowych rozwiązań dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. Gośćmi prezydenckiego Pałacu byli po południu m.in. politycy Platformy.

Lider PO relacjonował dziennikarzom po spotkaniu, że jednym z jego tematów była działalność szefa MON. "W związku ze złą aktywnością i z tym wszystkim, o czym dowiadujemy się, szczególnie w ostatnich tygodniach i miesiącach, szczególnie po wydaniu książki Tomasza Piątka odnośnie ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, (...) prosiłem pana prezydenta Dudę, żeby zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która zajmie się tą sprawą" - powiedział Schetyna.

Szef PO chciałaby zwrócić się, podczas takiej narady, do premier Beaty Szydło, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, także do samego Macierewicza, by "w otwarty, bardzo jasny i precyzyjny sposób wyjaśnił oskarżenia", które znajdują się w książce Tomasza Piątka i "pojawiają się w innych miejscach". "To sprawa poważna i dotyczy naszego bezpieczeństwa" - przekonywał Schetyna.

Według lidera Platformy Andrzej Duda powiedział, że "poważnie rozważy" jego prośbę.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego to organ doradczy prezydenta; w jego skład wchodzą: premier, marszałkowie Sejmu i Senatu, szefowie: MSWiA, MSZ i MON, koordynator ds. służb specjalnych, szef BBN, szef Kancelarii Prezydenta oraz szefowie ugrupowań politycznych posiadających klub parlamentarny lub poselski albo przewodniczący tych klubów.

Prośba Schetyny o zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego to niejedyna środowa inicjatywa Platformy dotycząca Antoniego Macierewicza. Wcześniej posłowie tego ugrupowania zaapelowali do premier Szydło, by zawiesiła szefa MON oraz wyjaśniła jego powiązania z osobami, które "mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa". Platforma złożyła też projekt dezyderatu do sejmowej komisji obrony narodowej w sprawie kontaktów ministra; chodzi m.in. o kontakty Macierewicza z osobami, o których pisze w swej książce Tomasz Piątek. Komisja ma rozpatrzyć projekt za dwa tygodnie.

Wiceszef MON Michał Dworczyk, odnosząc się do środowych działań PO, ocenił w rozmowie z PAP, że "to kolejny, bardzo przykry przykład cynicznego wykorzystywania polskich Sił Zbrojnych do bieżącej walki politycznej i atakowania ministra obrony narodowej przy użyciu nieprawdziwych lub zmanipulowanych informacji".

Książka Tomasza Piątka pt. "Macierewicz i jego tajemnice" - jak wynika z informacji podawanych przez wydawcę - opisuje i dokumentuje m.in. "powiązania ministra z wybitnym gangsterem-finansistą Siemionem Mogilewiczem", który - jak podano - "współpracuje z sowieckim/rosyjskim wywiadem wojskowym GRU, jak również z samym Władimirem Putinem".

W lipcowym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Piątek mówił też o znajomości szefa MON z Robertem Luśnią, b. współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa PRL. W zeszłym roku "Gazeta Wyborcza" donosiła z kolei o kontaktach Macierewicza z Alfonse D'Amato, b. republikańskim senatorem i lobbystą amerykańskich koncernów zbrojeniowych.

Pod koniec czerwca szef MON złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez dziennikarza, w związku z treścią jego książki. Sprawę bada warszawska prokuratura okręgowa.