Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew ułaskawił posiadającego obywatelstwa Izraela i Rosji blogera i podróżnika Aleksandra Łapszyna, skazanego w lipcu w Baku na trzy lata kolonii karnej za nielegalne przekroczenie azerbejdżańskich granic państwowych.

Dekret prezydenta o uniewinnieniu Łapszyna opublikowano w poniedziałek.

Zarzuty wobec Łapszyna dotyczyły m.in. jego wizyty w 2011 roku w Górskim Karabachu, terytorium zamieszkanym przez Ormian, o którego przynależność trwa od lat 80. XX wieku konflikt zbrojny między Baku i Erywaniem. W ubiegłym roku, pomimo zakazu, Łapszyn ponownie przyjechał do Azerbejdżanu. Władze tego kraju dopatrzyły się również antypaństwowych wypowiedzi na jego blogu; miał m.in. wzywać do niepodległości Górskiego Karabachu.

Sąd w Baku skazał w lipcu Łapszyna na trzy lata pozbawienia wolności "za nielegalne przekroczenie uznanych na szczeblu międzynarodowym granic państwowych Azerbejdżanu". Bloger nie przyznał się do winy. Powiedział, że jego "przewinienie wobec Azerbejdżanu to kwestia moralna, a nie prawna". Dodał, że ubolewa nad tym, iż jego materiały obraziły uczucia Azerów.

Łapszyn został przewieziony do Baku 7 lutego z Białorusi, gdzie zatrzymano go w grudniu 2016 roku na podstawie wysłanego przez władze Azerbejdżanu międzynarodowego listu gończego. 17 stycznia białoruska prokuratura generalna podjęła decyzję o ekstradycji blogera do Azerbejdżanu.

Z prośbą o wstrzymanie ekstradycji Łapszyna zwracało się do władz Białorusi MSZ Izraela. Przeciwko przekazaniu go do Baku występowali także rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow i rzeczniczka praw człowieka Tatiana Moskalkowa.

Łapszyn, który według niektórych mediów ma nie tylko obywatelstwo rosyjskie i izraelskie, ale także ukraińskie, napisał z białoruskiego aresztu list do prezydenta Azerbejdżanu Alijewa. W liście przeprosił za swoje zachowanie. (PAP)

ndz/ ap/