Na pewno jest możliwa poprawa relacji między prezydentem Andrzejem Dudą, a szefem MON Antonim Macierewiczem - ocenił w poniedziałek marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Przyznał też, że decyzja prezydenta o zawetowaniu ustaw o SN i KRS była "pewnego rodzaju zawodem".

Karczewski pytany w Radiu Zet, czy po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, Prawo i Sprawiedliwość jest znów jak jedna zwarta pięść "dobrej zmiany", odpowiedział, że wciąż są jedną drużyną. "Był pewnego rodzaju zawód, bo jednak myśleliśmy, że pan prezydent podpisze te ustawy, to mówię bardzo szczerze (...)" - podkreślił Karczewski.

24 lipca prezydent Andrzej Duda ogłosił decyzję o zawetowaniu ustaw: o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa. Zapowiedział przygotowanie projektów ustaw o SN i KRS w ciągu dwóch miesięcy. W piątek rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński poinformował, że projekty ustaw dotyczących sądownictwa "są już na ostatniej prostej".

Zdaniem marszałka zmiany w sądownictwie "są konieczne". Według niego to jedyna dziedzina, która nie została "tknięta przez ponad 25 lat".

Na pytanie, czy PiS chce ocieplenia relacji z prezydentem, Karczewski podkreślił, że są jedną drużyną. "Pochodzimy z jednej formacji politycznej, jesteśmy i kolegami, ale przede wszystkim mamy takie same poglądy" - zaznaczył.

Dopytany, czy na "ołtarzu" ocieplenia tych relacji można położyć szefa MON Antoniego Macierewicza, marszałek Senatu odparł, że relacje prezydenta i ministra trzeba poprawić. "Na pewno jest możliwa poprawa tych relacji. Nad zmianami w zarządzaniu armii pracują dwie jednostki, czyli BBN z Ministerstwem Obrony Narodowej. Myślę, że się dogadają i będzie ok" - podkreślił Karczewski.