Zapytany przez dziennikarza, o to, że niektórzy politycy i komentatorzy twierdzą, iż jest konflikt między MON a Pałacem Prezydenckim, minister Macierewicz odpowiedział: "Ja takiego konfliktu nie dostrzegam".
"Bywają różnice zdań i to są różnice zdań, które - mam nadzieję - będą różnicami twórczymi: pozwolą wypracować rozwiązania najlepsze dla kraju" - dodał szef MON.
We wtorek rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński - pytany o doniesienia medialne, według których Andrzej Duda miał zażądać od premier Beaty Szydło dymisji szefa MON - stwierdził: "Jeśli prezydent miałby oczekiwania, co do zmian w składzie Rady Ministrów, to na pewno wyraziłby je prezesowi Kaczyńskiemu".
Pod koniec sierpnia premier Beata Szydło zapowiedziała, że nie będzie teraz zmian kadrowych w rządzie. Oceniła, że Antoni Macierewicz jest skutecznym ministrem, który dba o rozwój armii i o jej reformowanie. Zaznaczyła, że Macierewicz "swoimi działaniami naraził się wielu wpływowym grupom interesów, więc ma wrogów".
W sierpniu prezydent zdecydował, że w dniu Święta Wojska Polskiego nie odbędzie się uroczystość wręczenia nominacji generalskich oraz admiralskich. O nominacje dla wojskowych wnioskował szef MON. Po decyzji prezydenta w komunikacie MON podkreślał, że "kluczowym czynnikiem zmian jest ukształtowanie nowej kadry dowódczej, bez niej wszystkie pozostałe reformy mogą zostać zaprzepaszczone".