Przybycie kolejnej grupy rosyjskich wojsk na Białoruś – tym razem wojsk łączności – relacjonuje w środę gazeta białoruskiego ministerstwa obrony. O stopniowo pojawiającym się na białoruskim terytorium rosyjskim sprzęcie wojskowym piszą też niezależne media.

Jak informuje gazeta ministerstwa obrony „Wo sławu Rodiny”, we wtorek Białorusini powitali „chlebem i solą” oraz występem orkiestry wojskowych centralnego węzła łączności rosyjskiego sztabu generalnego. Portal gazety nie podaje lokalizacji ani liczebności rosyjskich łącznościowców. Informuje za to, że będą oni w czasie manewrów Zapad-2017 współpracować z białoruską 86. Brygadą Wojsk Łączności.

Niezależne Radio Swaboda od kilku dni podaje na swojej stronie internetowej zebrane z różnych internetowych źródeł informacje na temat pojawiających się na terytorium kraju żołnierzy i sprzętu wojskowego z Rosji.

Wojskowi z Rosji, jak przekazuje rozgłośnia, zostali już zauważeni m.in. na dworcu kolejowym w Borysowie, w środkowej części kraju, pod Lidą, na zachodzie widziane były rosyjskie myśliwce, a na dworcu w Gudogaju przy granicy z Litwą, w obwodzie grodzieńskim – wagony ze sprzętem wojskowym. 26 sierpnia na stacji w okolicach Osipowicz, w obwodzie mohylewskim w środkowej części Białorusi, również zaobserwowano skład ze sprzętem wojskowym.

Białoruskie ministerstwo obrony informowało w ostatnich tygodniach o mniejszych planowych ćwiczeniach, odbywających się w ramach przygotowania do manewrów Zapad-2017 – były to ćwiczenia zabezpieczenia technicznego i taktyczno-operacyjne manewry z udziałem lotnictwa wojskowego.

Według oficjalnych zapowiedzi na terytorium Białorusi manewry będą się odbywać w dniach 14-20 września na poligonach Borysowskim, Domanowskim, Różańskim, Lepielskim, Osipowiczowskim, Loswido, a także w dwóch miejscach na terenie obwodu witebskiego, w okolicach miejscowości Dretuń i Głębokie na północy kraju.

W Rosji miejscem manewrów będą poligony w obwodach: kaliningradzkim (graniczącym z Polską), leningradzkim i pskowskim.

W manewrach weźmie udział około 12,7 tys. żołnierzy i blisko 700 jednostek sprzętu wojskowego. Ze strony rosyjskiej planowane jest zaangażowanie 5,5 tys. żołnierzy, w tym na terytorium Białorusi - około 3 tys. Ze strony białoruskiej przewidziany jest udział około 7,2 tys. żołnierzy.

Według ogłoszonego we wtorek przez białoruskie ministerstwo obrony scenariusza Białoruś przy pomocy Rosji będzie się bronić przed atakiem trzech fikcyjnych państw – Wejsznorii, Lubenii i Besbarii. Pierwsze z nich, z którego ma nastąpić bezpośredni atak, będzie się znajdować na północnym zachodzie realnej Białorusi, dwa pozostałe obejmą północno-wschodni kraniec Polski i państwa bałtyckie.

Białoruś zaprosiła do obserwacji manewrów m.in. przedstawicieli NATO, OBWE, ONZ, a także Polski, Ukrainy, państw bałtyckich, Szwecji i Norwegii.