Na trzy miesiące więzienia i dwa lata prac społecznych skazał sąd trzech mężczyzn, którzy odpowiadali za próbę podpalenia policyjnych radiowozów w maju ub.r. - poinformowała w czwartek rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Anna Ptaszek.

Proces mężczyzn rozpoczął się pod koniec maja przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia. Na pierwszej rozprawie oskarżeni przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia.

Sąd w środę uznał Michała B., Oskara K. i Tadeusza K. winnych próbie zniszczenia policyjnych radiowozów i skazał ich na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz 2 lata prac społecznych, określając je na 30 godzin miesięcznie. Na poczet kary pozbawienia wolności sąd zaliczył skazanym okres aresztu, uznając karę za wykonaną w całości. Mężczyźni zostali ponadto obciążeni kosztami procesowymi.

Do zdarzenia doszło w nocy z 22 na 23 maja 2016 r. przed komisariatem policji Warszawa-Włochy. Michał B., Oskar K. i Tadeusz K. usiłowali zniszczyć stojące przed budynkiem dwa policyjne radiowozy. Mężczyźni, związani z warszawskim środowiskiem anarchistycznym i alterglobalistycznym, umieścili pod tymi samochodami skonstruowane przez siebie urządzenia zapalające i jedynie wskutek natychmiastowej interwencji policjantów nie zdążyli ich podpalić. Mężczyźni wyjaśniali wtedy, że "czyn ten miał być aktem protestu przeciwko +systemowi+".(PAP)