Wzywam obywateli, środowiska prawnicze, by stali niezłomnie na gruncie konstytucji, nie ustępujmy o krok, powstrzymajmy atak PiS na demokrację – mówiła podczas debaty nad projektem PiS o SN Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna).

Wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak (Nowoczesna) alarmowała, że projekt jest końcem niezależnego sądownictwa.

"Dziś PiS będzie sięgał po SN. Ja bym nie chciała żeby jakikolwiek polityk PiS-u miał kontrolę nad SN, tak samo jak nie chciałabym żeby jakikolwiek polityk Nowoczesnej czy innej partii opozycyjnej miał taką władzę nad SN. Bo pełnia władzy nad wymiarem sprawiedliwości, w rękach jednej osoby, to gwarancja nadużyć a nie gwarancja usprawnienia czegokolwiek" - powiedziała Gasiuk-Pihowicz. Oceniła, że PiS ma "pełnię władzy nad prokuratura wojskową". "I co się dzieje? Kontrolowana przez PiS prokuratura wojskowa ściga dzisiaj Tomasza Piątka, dziennikarza który ujawnił podejrzane powiązania PiS-u z Kremlem. A nie ściga tych, których macie w swoich szeregach i którzy właśnie w te niejasne konszachty się wdali" – dodała.

Podziękowała obywatelom, "którzy stoją w obronie polskiej demokracji, przewodniczącemu, KRS, pierwszej prezes SN i RPO" – za to, że - jak powiedziała – "bronią twardo każdego centymetra polskiej demokracji". "Tylko działając wspólnie i w sposób zorganizowany możemy ten atak na polską demokracje odepchnąć. (...) Dzięki wspólnym działaniom udało się zatrzymać ustawę zakazującą aborcji, powstrzymać wcielenie podwarszawskich gmin do Warszawy, a PiS zapłacił ogromną polityczną cenę za podniesienie ręki na TK" - mówiła.

Wezwała obywateli, środowiska prawnicze do tego, by stali "niezłomnie na gruncie konstytucji". "Nie ustępujmy na krok. Spotkajmy się dzisiaj pod pałacem prezydenckim o godzinie 21, zróbmy łańcuch światła i pokażmy nasza wspólną i skoordynowaną siłę do tego, aby powstrzymać atak PiS-u na demokrację" – wzywała.

Dolniak oceniła, że celem PiS jest całkowite podporządkowanie wymiaru sprawiedliwości. "Potrzebujecie do tego tylko SN. Teraz kasacja do SN nabierze nowego znaczenie, wytyczne SN nie będą miały już dotychczasowego charakteru. Potrzebujecie sądu dyscyplinarnego, bo sędziowie zapowiadają stosowanie i stosują konstytucje wprost. Ta ustawa to ostateczny koniec niezależnego sądownictwa" - powiedziała.