Europol poinformował w niedzielę o aresztowaniu 66 osób zamieszanych w skandal związany ze sprzedażą koniny jako wołowiny. Główny podejrzany, obywatel Holandii, został zatrzymany w Belgii, a pozostałe osoby w Hiszpanii.

"Oskarżono ich o znęcanie się nad zwierzętami, fałszowanie dokumentów, przestępstwa wobec wymiaru sprawiedliwości, przestępstwa przeciwko zdrowiu publicznemu, pranie brudnych pieniędzy oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej" - napisano w komunikacie Europolu.

Po wybuchu w styczniu 2013 roku w kilku krajach UE skandalu z koniną dodawaną do wołowiny, hiszpańska policja wszczęła śledztwo w sprawie uboju hiszpańskich i portugalskich koni, które były zbyt stare lub zbyt chore, aby ich mięso mogło być sprzedawane jako artykuł spożywczy. Dokumentacja dotycząca zwierząt została sfałszowana, a mięso odesłano do Belgii, będącej dużym eksporterem koniny w UE.

Pierwsze informacje o aferze mięsnej napłynęły z Wielkiej Brytanii i Irlandii. Później koninę w wyrobach mięsnych, które nie powinny jej zawierać, znaleziono w wielu krajach europejskich. W niektórych przypadkach zawartość koniny w produktach sprzedawanych jako wołowina wyniosła nawet 100 proc. W wyniku afery wycofano co najmniej 50 tys. ton mięsa na całym kontynencie - od Irlandii po Grecję.

W 2015 roku holenderski handlarz, który sprzedawał mięso końskie jako wołowinę, został skazany na 2,5 roku więzienia. Ustalono, że firmy będące jego własnością zakupiły i przetworzyły w latach 2011-2012 co najmniej 330 ton końskiego mięsa, które sprzedano klientom przekonanym, że kupują "czystą wołowinę".