Próba odwołania szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka świadczy o tym, że opozycja nie ma nic do zaoferowania Polakom i w ten sposób próbuje zaistnieć - oceniła premier Beata Szydło. Jej zdaniem opozycja jest nastawiona na to, by uderzać w bezpieczeństwo Polaków.

"Minister Błaszczak jest jednym z najlepszych ministrów mojego rządu, jest też najlepszym ministrem spraw wewnętrznych, ministrem, który dba o bezpieczeństwo Polaków, który odbudowuje polską policję, polskie służby - to, co zostało przez lata rządów PO i PSL zaniechane i zniszczone" - podkreśliła premier w środę wieczorem na antenie TVP, odnosząc się do wniosku o odwołanie szefa MSWiA.

Jej zdaniem "opozycja jest dzisiaj nastawiona na to, aby uderzać w bezpieczeństwo Polaków". "Ja zadałam dzisiaj takie pytanie: dlaczego tak się dzieje, że najczęściej wnioski o wotum nieufności kierowane są wobec ministrów, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo? Komu na tym zależy i dlaczego? Opozycja, która nie ma pomysłu na Polskę, która nie ma nic do zaoferowania Polakom, próbuje w ten sposób zaistnieć. Ale to są środki, które uderzają przede wszystkim w debatę publiczną i to, o czym powinniśmy rozmawiać - czyli o programach" - powiedziała Szydło.

Pytana o śmierć Igora Stachowiaka, podkreśliła, że nigdy nie powinna była się ona wydarzyć. "Tak, jak nie powinno było dojść do 42 podobnych przypadków wtedy, kiedy rządziły PO i PSL" - dodała. Zaznaczyła, że trzeba z tego wyciągnąć wnioski, musi to zostać wyjaśnione, a "przede wszystkim nie można dopuścić do tego, żeby kolejne takie przypadki miały miejsce". "I pan minister Błaszczak wyciąga konsekwencje wobec tych, którzy temu zawinili, ale przede wszystkim również wyciąga wnioski i wprowadza w tej chwili takie rozwiązania, które mają temu zapobiec" - dodała.

Premier podkreśliła, że policja ma bronić Polaków, ma mieć dobre i godne warunki do pracy, ale musi przede wszystkim - to jest jej zdaniem najważniejsze - zapewnić bezpieczeństwo polskich obywateli.

W środę Sejm odrzucił wniosek wnioskiem Platformy Obywatelskiej o wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji. W jego uzasadnieniu wskazywano m.in., że "sposób sprawowanego nadzoru i polityka kadrowa prowadzona przez ministra Błaszczaka doprowadziła do powstania w policji patologicznych sytuacji, które w tragiczny sposób pokazuje sprawa śmierci Igora Stachowiaka". Chodzi o sprawę śmierci młodego mężczyzny na komisariacie we Wrocławiu w maju 2016 r. (PAP)