Sędzia federalny w Detroit w stanie Michigan wstrzymał deportacje Irakijczyków z USA co najmniej do 10 lipca. Przychylił się do argumentu, że Irakijczycy, którzy są chrześcijanami, po deportacji do Iraku będą narażeni na tortury bądź nawet śmierć.

Decyzja zapadła w poniedziałek wieczorem.

Sędzia Mark Goldsmith wydał wyrok po myśli prawników z organizacji obrońców praw człowieka ACLU, którzy złożyli wniosek odwoławczy od decyzji urzędu imigracyjnego ICE o deportacjach.

Na przełomie maja i czerwca funkcjonariusze ICE zatrzymali w celu deportacji 199 nielegalnych imigrantów z Iraku, głównie w Detroit i okolicach tego miasta. Większość z nich miała na swoim koncie wyroki za morderstwa, gwałty, porwania, napaści, rabunki, przemyt narkotyków oraz włamania. Część z nich przybyła do USA jako dzieci i zdążyli już odsiedzieć swoje wyroki bądź ich część.

Goldsmith zgodził się, że “potencjalne szkody znacznie przewyższają ewentualne korzyści z przeprowadzenia natychmiastowych deportacji”.

Obecnie 1 444 Irakijczyków ma zostać wydalonych z USA.

Z Waszyngtonu Joanna Korycińska (PAP)